• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Pewna dziewczynka bez brwi

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
26 27 28 29 30 31 01
02 03 04 05 06 07 08
09 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30 01 02 03 04 05 06

Strony

  • Księga gości

Archiwum

  • Listopad 2015
  • Lipiec 2014
  • Czerwiec 2014
  • Maj 2014
  • Luty 2014
  • Styczeń 2014
  • Grudzień 2013
  • Listopad 2013
  • Październik 2013
  • Wrzesień 2013
  • Sierpień 2013
  • Listopad 2011
  • Październik 2011
  • Wrzesień 2011
  • Sierpień 2011
  • Lipiec 2011
  • Czerwiec 2011
  • Maj 2011
  • Kwiecień 2011
  • Marzec 2011
  • Luty 2010
  • Grudzień 2009
  • Wrzesień 2008
  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Kwiecień 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Czerwiec 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006

Najnowsze wpisy


< 1 2 3 ... 17 18 >

Logi z GG

Anons Monika Lublin ,ogłoszenie towarzyskie
roksa.pl/l...
 z ta sie umówiłem
szykuje się porządne ruchanie
tak jak z tobą tyle ze trzeba płacic
18:19
Ja
Krzysztof proszę cię, nie wariuj
18:19
Krzycho
pamiętasz jak pamiętasz jak brałas z dupy do ryja 2 czy 3 razy
jestes szmatą
one przynajmniej zarabiają na tym
a ty za darmo ha ha
18:20
Ja
no ok, ale przynajmniej mam pewność, że nie masz hiva
18:21
Krzycho
są czystsze od ciebie
18:21
Ja
oby
Krzysztof nie rób tego, porządna dziewczyna będzie miała problem z zaakceptowaniem tego, że byłeś u dziwki
nie trać czasu na takie zabawy
18:23
Krzycho
jak to jest brac d dupy do gęby szmato ?    
no powiedz
co wtedy myslałas ? ?

18:24
Ja
miałam nadzieję, że jest ci dobrze
18:24
Krzycho
no to dobrze myslałas
18:25
Ja
no to wszystko ok
18:25
Krzycho
hehe no
ale po co to robiłas ?
za pizze ?
18:26
Ja
robiłam to żeby ci było dobrze, chciałam cię uszczęśliwiać
18:26
Krzycho
a moze tobie zapłace za to ?
200zł to chyba sporo kasy dla ciebie
18:27
Ja
nie robiłam tego dla pieniędzy
18:27
Krzycho
a teraz czego nie ? ja ci chciałem dupe wylizac zebys sie podnieciła
18:28
Ja
zrobiłabym to za darmo, ale nie chcę żebyśmy się łudzili, że ten związek może trwać
18:29
Krzycho
zrób to a rowerek sobie bedzisz mogła zatrzymac
18:29
Ja
oddam ci za rowerek
18:29
Krzycho
nie masz kasy
18:30
Ja
będę zbierać
18:30
Krzycho
do piątku chce sie rozliczyc z tobą
potem nie ma kontaku z mna
18:32
jak masz godnosc to oddasz rowerek albo odpłacisz w naturze
czym moze jestes złodziejka

 

27 listopada 2015   Dodaj komentarz

Bez tytułu

NA WASZYCH OCZACH KURWY UMIERAM

MACIE KREW NA RĘKACH
 

22 lipca 2014   Dodaj komentarz

No kurde wstań

Weź się, kurde, w garść. Półświatek nie jest i nie powinien być twoim światem. Możesz i powinnaś sięgać wyżej. Tylko jak z takim rozjechanym życiorysem pretendować do normalności?

Małymi krokami, w oderwaniu od patologii, systematycznie.

Dobra rada nr 1: Zacznij od posprzątania pokoju.

 

... Po namyśle i przejrzeniu na FB kilkudziesięciu profili moich rówieśników prężnie funkcjonujących w dorosłym życiu stwierdzam jednak, że najlepsze co mogę zrobić to się zabić.

 

JAK JA WAS KURWA NIENAWIDZĘ

17 lipca 2014   Dodaj komentarz

.

Wszystkiego najlepszego.

08 czerwca 2014   Dodaj komentarz

Jeszcze raz

Jutro musi być dobry dzień. Wiem, że pogoda będzie dobra. Wiem, że wstanę rano, zjem śniadanie i wsiądę na rower. Zrobię coś koło 40km pętlą unieszewską po czym wrócę do domu tryskając energią i nowymi pomysłami. Nie będę czytać pudelka, nie będę zaglądać na karachana, nię będę grać w literaki, ani przez myśl mi nie przejdzie żeby wejśc na . Z telefonu wyjmę kartę sim i nie włożę jej z powrotem aż do godziny 20. Jutro nikt nie będzie mówił mi, że jestem kurwą i nikt nie będzie mnie obwiniał o swój zły humoj. Tylko Marek będzie ze mną. On z pewnością będzie wiedział co się dzieje u mnie i mam nadzieję, że zdoła mi to wszystko wytłumaczyć w słowach swoich piosenek. Nigdy tak naprawdę nie poznaliśmy się dobrze, teraz dopiero czuję, że to on może mi pomóc. Kolejny cień nadziei na ucieczkę z mojego błędnego koła.

 

Chociaż jak teraz go słucham to zauważam, że kobiety w jego piosenkach raczej przedstawiane są jako niewinne, naiwne, eteryczne. Obawiam się, że nie pozwoli mi to na identyfikowanie się z nimi, ale spróbujmy...

 

Najważniejsze:

 

pójść dzisiaj wcześnie spać.

 

Mówili, że wszyscy ludzie są wartościowi. Kłamali.

05 czerwca 2014   Dodaj komentarz
jeszcze raz marek grechuta  

Do Fabia, który zasagował ostatecznie

Dzięki Fabio, szkoda, że tak kategorycznie zasagowałeś, ale rozumiem, że nie miałeś wyjścia. Nie odzywałam się, bo poczułam się nieco urażona twoimi ostatnimi komentarzami, ale już mniejsza z tym. Do zobaczenia kiedyś gdzieś przypadkiem.

22 maja 2014   Dodaj komentarz
dffzf  

Choćbym zdała wszystkie matury świata,...

Wszystko wskazuje na to, że znów będę miała 50% zniżkę w komunikacji miejskiej. Z dużym prawdopodobieństwiem zdałam maturę z chemii na tyle dobrze by w tym roku dostać się na dietetykę na UWM. Jednakże przeglądając syllabusy przedmiotów i skład płciowy starszych roczników znów zaczął ogarniać mnie lęk. Ten znany mi dobrze lęk z lat poprzednich, z którego pomocą dałam się zamknąć w pokoju. Czy zdołam się go pozbyć do października czy może znów dam się zamknąć, tym razem jednak trwalej i dotkliwiej?

 

Plan był prosty: zdać maturę i dostać się na studia, nie przewidywał tych setek stresujących sytuacji, których doświadczę w dziekanacie, na korytarzu czy w salach ćwiczeniowych. Nie dam rady. Mogę próbować uczyć się materiału choćby od jutra, ale i tak polegnę w tych wszystkich sytuacjach społecznych. Nie dam rady udawać, że wszystko ze mną w porządku. Nie wytrzymam serdecznych rozmów w towarzystwie zadbanych studentek dietetyki i jakiejkolwiek konkurencji z nimi. Jestem beznadziejnym przypadkiem, ale może to wina diety przesyconej węglowodanami. Za kilka dni powinno mi się poprawić. Wszystko spoko zresztą, jak nie damy rady, to za rok znowu matura i se pójdę na farmację, z której w podobny sposób wylecę żeby było śmiesznie.

 

W każdym razie niezależnie od humoru lada dzień założę nowego bloga, który docelowo będzie o zdrowym żywieniu, a może bardziej o tym jak mało mam z nim wspólnego, a jak bardzo wiele chciałabym mieć.

 

Plan na jutro:

 

- POSPRZĄTAĆ POKÓJ

- kupić i zmienić dętkę w rowerze

- nie żryć wungli

- nie obgryzać paznokci

- nieśmiało zajrzeć do podręczników od biologii

- zacząć czytać biografię Modrzejewskiej

18 maja 2014   Komentarze (1)

Bez tytułu

I znow placz, samotnosc. Co raz wieksza pewnosc, ze nic sie nie zmieni. Taka sie widac urodzilam, jedyna w swoim rodzaju, dziwna, bez pary. Szkoda, takie ladne dzieci bym rodzila...
27 lutego 2014   Dodaj komentarz
ddd  

Płacze dziewczynka, balon uciekł jej

Krzyśku, a Ty nie miewasz czasem kryzysów i chwil zwątpienia? Pewno miewasz, ale jesteś na tyle mądry, że sam sobie z nimi radzisz. Ja sobie nie radzę, chciałabym żeby mój chłopak mi pomagał, ale często nie ma go przy mnie. Często też mam wrażenie, że mnie nie rozumie, że interesuje go jedynie moja fizyczność, często też jest zmęczony własnymi problemami, więc nawet nie chcę mu się zwierzać z moich rozterek. Głupio robię, bo to przecież najbliższa mi osoba, ale może stąd wynika cała trudność, że jest szczery, w trosce o mnie stara mi się uświadomić, że marnuję czas i co gorsza ma rację. Ludzie w internecie nigdy nie zdobywają się na taką szczerość, bo zazwyczaj nie mają w tym interesu, a obraz nędzy i rozpaczy rzucający się po łóżku i plotący trzy po trzy jest dla nich niewyczerpanym źródłem rozrywki. Wszyscy się kurwa bawioł i ja też na chwilę zapominam wtenczas, że skończyłam 22 lata, jestem gruba, a najlepszy czas życia, moja młodość, mija mi na występach przed bandą onanistów, klikaniu w reklamy i czytaniu pudelka. Mam coś uszkodzone w postrzeganiu tych występów na szołapie, traktuję to wyłącznie jak zabawę, odreagowanie, a ludzie tam  piszący to dla mnie jedynie zbitek literek, które znikają wraz z zamknięciem przeglądarki. Zapominam, że to jednak prawdziwi ludzie obdarzeni pamięcia i zdolnością kojarzenia faktów. Jest mi strasznie przykro, że przez to naraziłam Cię na nieprzyjemności. Nie do końca byłam uświadomiona odnośnie ryzyka, bo jak wiesz nie mam znajomych, więc wariowałam tam w poczuciu absolutnej swobody. Jeśli chodzi o to co o Tobie mówiłam, to była to treść większości moich lęków i obaw, o niektórych z nich wiedziałeś, innymi sie z Tobą nie dzieliłam, wiedząc, że może Cię to zaboleć. Mam dużo wolnego czasu, więc często bywam bezbronna wobec nadmiaru myśli. Mając przy tym skłonności do zachowań kompulsywnych zdarza się, że nie panuję nad pewnymi irracjonalnymi myślami, że całkiem się zanurzam w tych urojeniach, buduję nowy świat, który chcę wcielić do prawdziwego życia, nie rozumiejąc, że to tylko fantazje będące ucieczką od realnych problemów. Ostatnio uległam takiej właśnie myśli. Jeszcze podczas pobytu u Ciebie przypomniał mi się ten cały B. Człowiek, z którym zamieniłam ledwo kilka zdań gdzieś w przelotnej rozmowie na gg sprzed 6 czy 7 lat. Nie łączyło mnie z nim zupełnie nic, wiedziałam o nim tyle ile powiedziała mi wyszukiwarka, a mówiła: B., człowiek bez skazy, obiekt westchnień idealny. Gdy mi było źle, gdy przeżywałam rozpad mojego pierwszego niepoważnego związku z Grzegorzem, gdy skacowana wracałam od Stanisława i gdy w półśnie słyszałam głos Piotra wyrażającego zdumienie moimi rozmiarami, zawsze wtedy w myślach wołałam za moim Ariowistem, fantazją ulepioną z marzeń sennych, której nigdy nie miałam nawet szansy dotknąć. Tak też było tego ostatniego wieczoru u Ciebie, byłam mocno przygnębiona, zaczęłam myśleć o tym kim teraz może być i co robi ten cały Ariowist i kompulsywno-obsesyjna machina ruszyła z mocą tysiąca słońc. Przyznaję, że popełniłam błąd. Nie panowałam nad sobą, ale uwierz, że to nie było nic realnego, proszę nie czuj się zdradzony, bo to co zrobiłam było zupełnie absurdalne. Łatwo jest zakochać się w wytworze wyobraźni. Taka postać nie ma wad, nie ma problemów, nie trzeba się dla niej poświęcać, ale to tylko i wyłącznie wytwór wyobraźni. Proszę nie karz mnie tak okrutnie za moją głupotę. Oboje nie jesteśmy idealni, ja to właściwie jestem antyidealna, ale dopiero teraz zaczynam rozumieć, że to właśnie te odkrywane w drugim roku naszego związku wzajemne niedoskonałości pozwolą nam związać się prawdziwiej i głębiej.

 


 

03 lutego 2014   Dodaj komentarz

Bez tytułu

To takie śmieszne, to takie żałosne, co ja wyprawiam, co ja wyprawiam.

26 stycznia 2014   Dodaj komentarz

Bez tajemnic między odcinkiem 13 a 14, Jerzy...

Przyznaję się, zeżarłam połowę Pawełka, resztkę marcepanu w czekoladzie, 2 kotlety, trochę boczku i właśnie zaczynam sączyć kawę z 3 łyżeczkami cukru oraz szklanką mleka, co wykluczy mój sen tej nocy. Oglądam właśnie I sezon habeowskiego "Bez tajemnic" co typowe odnajdujac się w kolejnych postaciach i zastanawiając się jednocześnie na ile ten serial może być prawdziwy. Poważnie myślę nad wizytą u specjalisty tego rodzaju. Mam wrażenie, że wiele rzeczy nawarstwiło się do tego stopnia, że sama nie zdołam tego poukładać. Muszę stać się bardziej świadoma siebie. Wbrew pozorom nie chcę spędzić reszty życia w pokoju. Ale boję się, że sposób przeprowadzenia terapii okaże się nieskuteczny, boję się, że cała ta psychologia to szarlataństwo, a jedyne co z tego wyniosę to fantazje o terapeucie. Szczególnie intensywnie teraz mnie to męczy, bo...  a) finansowo mam jakieś 450 zł z gwiazdki, jakbym się postarała to może bym miała jeszcze dodatkowe 100zł z błaznowania na (tak, tego , ale szczęśliwie ludzie tam czasem gotowi są płacić za wsadzanie sobie do nosa długopisów), co daje 550 złotych polskich. Wypatrzony przeze mnie psycholog (oczywiście najdroższy) życzy sobie 150 zł za pierwszą wizytę i 600 zł za 5 kolejnych wizyt (przy płatności z góry). To oznacza, że brakuje mi jakichs 200 zł. Kurde, kurde, a robić ni ma komu. Wystarczyłoby żebym poszła do jakiejś najgłupszej roboty i już bym miała na 10 spotkań, ale co poradzę, że gdy już wysyłam CV to boję się odbierać telefonów i przez tydzień mam wyłączoną komórkę. Muszę iść do tego psycho choćby spróbować, bo ostatnie dwa lata wybitnie pokazały, że ani sama się nie podniosę, ani nie ma obok mnie ludzi, którzy bezpłatnie chcieliby i potrafili mi pomóc. Skurwysyny jebane chuje wszyscy jesteście : ) A wczoraj napisałam do ariow ista (kochane google nie indeksuj mi tego), zostawiłam mu rzewny wpis na porzuconym przezeń przed kilkoma już laty photoblogu. Napisałam Ario wiście płaku płaku nie mogę o tobie zapomnieć, mój ty wymarzony menszczyzno, zaden ci nie dorownuje, wez mnie na stole kuchennym, ja niegodna ciebie, ale bede ci rodzic dzieci i pilnowac ogniska domowego, w ogole to cie sledze, niedlugo odwiedze cie na uczelni. No właśnie, uczelni. Deklaracje maturalne 7 luty ostateczny termin. Kim chcesz być ? Czy nadal twierdzisz, że jesteś humanistką. Jeśli byś zdała chemie na maturze to moglabyś iść na dietetyke na UWMie i proszę ja ciebie świetlana przyszłość by cię czekała na dziale warzyw i owoców w Realu. Nic się nie uczyłaś szelmo, ale to UWM przecież. Co biorą przy rekrutacji na kierunek semiścisły: język obcy, matematyka + coś ścisłego lololololo a próg taki, że z moim rozszerzonym angielskim i matematyką na podstawie o mały włos bym się nie dostała nawet bez chemii. Także 3 miesiące do matury, gdyby usiąść choćby trochę to z palcem w tej twojej pryszczatej dupie byś się dostała kochanie. No, tyle, że od dwóch lat w twoim przypadku usiąść do czegokolwiek jest wysiłkiem ponad wszelką miarę niemożliwym. Skarbie, a to już rok kolejny leci, już dzieci z rocznika 1995 (o kurdesz, nawet nie byłam świadoma) będą niebawem z wypiekami na twarzy odbierać legitymacje studenckie i narzekać na facebooku na rozkraczający się USOS. A może to przeklete prawo. Co nieco liznelaś już tematu, co nieco nabrałaś dystansu i dobrze wiesz, kto trzyma ciepłą posadkę w katedrze prawa rzymskiego na UWMie. Tylko te studenciaki od pierwszego roku strojne w garsonki i złote zegarki tak pewne siebie. Ty stara dupa bez przyszłości w tym zawodzie, bez bezczelności jawnej, tylko z ta swoją marną bezczelnością wewnętrzną. Ja wam powiem, ja się boję tych ludzi, ja się czuję gorsza, głupsza, ale wiem, że nie jestem, kurde. I niech ten terapeuta to ze mnie wydobędzie. Ja mam straszny apetyt na nauke, ale coś mnie blokuje i obawiam się, źe to nie lenistwo. A co ty możesz wiedzieć, twierdzisz, że sama sobie poradzę. Sory, musiałam to wykrzyczeć inaczej by mi przez gardło nie przeszło.

26 stycznia 2014   Dodaj komentarz

A.W.B.

Zrobiłam coś grubego i wbrew pozorom wcale nie chodzi tu o produkt procesu defekacji. Ma to związek ze sprawą sprzed 6 czy 7 lat poruszana zresztą na tymże blogu. Zażenowanie miesza się we mnie z ekscytacją. Wkrótce poinformuję o przebiegu tej historii, aczkolwiek dużo bardziej prawdopodobne jest, że owa akcja nie doczeka się reakcji, o czym też poinformuję.


Nie opuszczajcie mnie, nie gniewajmy się na siebie. Ciągle jestem w rozsypce, ale wierzę, że kiedyś znów będę stanowić spójną całość i jako ta spójna całość z pewnością będę miała ochotę dzielić się moim życiem z wami tu gdzie zawsze.

25 stycznia 2014   Dodaj komentarz

Dżem porzeczkowy we wspomnieniach z lata...

Gdzieś zza szafki wyturlał się zakurzony flakonik po krymskim olejku różanym. Niepewna swojego stosunku do wspomnień z tego okresu schyliłam się poń i ostrożnie odkręciłam zakrętkę w kształcie róży. Przysunąwszy nos do miejsca skąd najintensywniej mogłam poczuć zapach olejku osunęłam się na łóżko obezwładniona historiami sprzed ponad dwóch lat. Zupełnie jakbym znowu stała w łazience u dziadka świeżo po kąpieli i wcierała ów olejek w co bardziej strategiczne miejsca z zamiarem uwiedzenia Mariusza, który w tym czasie leżał dwa pokoje dalej czekając na mój powrót. W tle zaś śpiewała Rummer w utworze "Slow". Widać nie do końca się jednak przejęłam nauką płynącą z treści owej piosenki, nie zwolniłam, parłam do przodu, byle jak najwięcej od ciebie dostać. Musiałam liczyć się z rabunkowym charakterem naszej znajomości, choć gdzieś tliła się nadzieja. Twoją kicią byłam, kicią, której robiłeś naleśniki. Oboje lubiliśmy dżem porzeczkowy...

 

BAAAAARDZO ŁADNIE ALICJO, BAAAAARDZO ŁADNIE ! ! ! ! POKAŻ TO KRZYSZTOFOWI NAJLEPIEJ, TY MAŁA NĘDZNA ZDZIRO.

 

Obawiam się, że jestem większą entuzjastką przygodnych znajomości niźli stałych związków. No bo... ta ekscytacja, ta niepewność, to zadowolenie i nieświadomość wad nowopoznanej osoby, ten brak konieczności angażowania się w jej problemy, absolutny brak potrzeby poznawania jej rodziny, zastanawiania się nad spuścizną genetyczną... a później HIV, kiła i pięcioletni Adaś, który ojca nie widział nawet na zdjęciach. Bardzo łatwo zapomniałaś, że Mariusz był groźnym marichuanistom, podczas gdy Krzysztof wiernie dotrzymuje złożonej ci obietnicy niepalenia zielska. Wciąż wierzysz w wyżość gołębi na dachu nad wróblami w garści. To stwierdzenie też źle zabrzmiało. Krzysztof nie jest jakimś tam wróblem, jest twoim najukochańszym skrzydlatym aniołem (z pewną dysfunkcją w kwestii empatii co prawda), który obrał sobie za cel twoje szczęście. Ciebie jednak wciąż pociąga to co nieznane, co nietrwałe, niepewne, przelotne jak sraka gołębia i tak ci się własnie wydaje, że ten Krzysztof to jakiś potworny nudziarz, który najchętniej zamknąłby cię w klatce ("...bo kocha na ciebie patrzeć"). Krzyszko kochany :3 Kiedyś mam nadzieję wydorośleję i zrozumiem, że co jak co, ale w miłości to mi się powiodło.

13 grudnia 2013   Dodaj komentarz
kskfsfd  

Takie tam z bitkojnami

Nie macie pojęcia jakie to trudne tak marnować życie. Po biznesie puszkowym wzięłam się za piramidy finansowe. Klikam sobie codziennie przez 18 godzin w reklamy i zarabiam sobie jakieś 30 centów amerykańskich na dobę, których pewnie i tak nigdy na oczy nie zobaczę. Mój organizm wymyśla co raz bardziej zaskakujące sposoby na unikanie życia.

07 grudnia 2013   Dodaj komentarz

Brazylijski dramat w kilku aktach

22 listopada 2013
17:46
Krzycho
będe cie nawiedzał z piekła
17:48
Ja
Krzysiu przestań
przyjadę 28 coś uradzimy z tą pracą
a dziewczynę też łatwo znajdziesz
17:50
Krzycho
jak przyjedziesz to zawołam ojca i matke będą cie prosic zedbys mnie nie zostawiala
17:50
Ja
to nie przyjade
17:50
Krzycho
i huj
ja i tak sie zajebie
17:50
Ja
co ci po takiej dziewczynie głupiej?
17:50
Krzycho
zapije sie, wtedy nie będzie wstydu a ludzie będą mnie zalowac
stracił prace i rzuciła go dziewczyna mo to sie zapił biedaczyna
mam nadzieje ze ciebie tez kiedys ktos tak rozkocha i zostawi
17:51
Ja
Krzysiu, ale po tym wszystkim co mówiłam to nie będziesz mnie szanował, po co z kimś takim być?
na mnie świat się nie kończy, jest mnóstwo fajnych dziewczyn
17:52
Krzycho
Alusiu jestes chora ja to rozumiem
17:52
Ja
ale trzeba poszukać
17:52
Krzycho
sam sie z takim czyms męcze
troche zły jestem ze na dzien przed rozstrzyganiem przetargu czyli de factwo przyszlosci mojej i mojej rodziny tak mnie

męczysz. Ale wiem ze rózne dziwne rzeczy cie męczą i musisz czasami to z siebie wydalic. Ja zalewam to vódką i jest

dobrze
17:53
Ja
ale to dopiero będzie to rozstrzygnięcie?
17:53
Krzycho
wczoraj mnie rzucałas z dzisiaj bylo rozstrzygnieceie
jutro jade do kurwy
do pani miłej
3 godziny bliskosci i ciepła
17:55
Ja
nie rób tego, jeszcze jakiegoś syfa złapiesz i będzie milion razy gorzej niż jest teraz
17:55
Krzycho
wtule sie w wielkie cycki
bede gładził i całował
17:56
Ja
dobrze tylko nie rób penis into cipuszka ani dupa żebyś syfa nie złapał
17:56
Krzycho
lol
17:56
Ja
pomyśl ile mężczyzn się w nią spuszczało
17:56
Krzycho
byc u dziwki i nie jebac
i huj
17:57
Ja
obrzydliwe
17:57
Krzycho
a ciebie stulej karol jebal
zeby miec co jesc i gdzie mieszkac
ja cie z tego wyciągnołem
17:58
Ja
no ok, ale prostytutki robią to na trochę większą skalę
17:58
Krzycho
nic w zamian nie chciałem bo wierzyłem ze mnie kochasz
tylko twojej miłosci chciałem nic wiecej
17:59
Ja
Krzysztof  ja cię kochałam i kocham, ale potrzebuję kogoś innego
17:59
Krzycho
mam nadzieje ze jak sie zapije to ci odjebie i skonczysz w psychiatryku
17:59
Ja
mam nadzieje, że twoja rodzina nie pozwoli ci na to
18:00
Krzycho
mam nadzieje ze skonczysz przykuta do łózka
nie zasługujesz na nic dobrego
wypierdalaj głupia szmato
18:09
a ten rowerek chce z powrotem cipo
on jest mój
18:09
Ja
ale jak mam go przetransportować?
18:09
Krzycho
wyslij kurierem
ukradnij matcce te 40 zł
18:10
Ja
a nie wolisz żebym ci zwróciła pieniądze?
18:10
Krzycho
i tak jestes dla niej gownem
18:13
jak rowerek do mnie nie wroci to porzegnaj sie ze swoim i resztą twoich rzeczy u mnie
18:14
Ja
uspokój się
18:14
Krzycho
i co teraz zrobisz żałosna psycholko ?
18:16
złodziejko
18:16
Ja
nic ci nie ukradłam
18:16
Krzycho
oddaj rowerek
18:17
Ja
dobrze, ale daj mi trochę czasu
18:18
Krzycho

Anons Monika Lublin ,ogłoszenie towarzyskie
roksa.pl/l...
 z ta sie umówiłem
szykuje się porządne ruchanie
tak jak z tobą tyle ze trzeba płacic
18:19
Ja
Krzysztof proszę cię, nie wariuj
18:19
Krzycho
pamiętasz jak (...)
jestes szmatą
one przynajmniej zarabiają na tym
a ty za darmo ha ha
18:20
Ja
no ok, ale przynajmniej mam pewność, że nie masz hiva
18:21
Krzycho
są czystsze od ciebie
18:21
Ja
oby
Krzysztof nie rób tego, porządna dziewczyna będzie miała problem z zaakceptowaniem tego, że byłeś u dziwki
nie trać czasu na takie zabawy
18:23
Krzycho
jak to jest (...) ?
no powiedz
co wtedy myslałas ?
18:24
Ja
miałam nadzieję, że jest ci dobrze
18:24
Krzycho
no to dobrze myslałas
18:25
Ja
no to wszystko ok
18:25
Krzycho
hehe no
ale po co to robiłas ?
za pizze ?
18:26
Ja
robiłam to żeby ci było dobrze, chciałam cię uszczęśliwiać
18:26
Krzycho
a moze tobie zapłace za to ?
200zł to chyba sporo kasy dla ciebie
18:27
Ja
nie robiłam tego dla pieniędzy
18:27
Krzycho
a teraz czego nie ?
18:28
Ja
zrobiłabym to za darmo, ale nie chcę żebyśmy się łudzili, że ten związek może trwać
18:29
Krzycho
zrób to a rowerek sobie bedzisz mogła zatrzymac
18:29
Ja
oddam ci za rowerek
18:29
Krzycho
nie masz kasy
18:30
Ja
będę zbierać
18:30
Krzycho
do piątku chce sie rozliczyc z tobą
potem nie ma kontaku z mna
18:32
jak masz godnosc to oddasz rowerek albo odpłacisz w naturze
czym moze jestes złodziejka

22 listopada 2013
19:54
Ja
jestes?
Krzysztof
no wez, chce porozmawiac
20:07
poczekaj do czwartku z robieniem głupstw, proszę
zależy mi na Tobie
 

 

23 listopada 2013
12:50
Ja
jesteś?
12:53
Krzysiu przepraszam
ja jestem głupia
nie panuje nad sobą
13:01
ojciec mi w środę powiedział, że już matki oszczędności wyczerpaliśmy i teraz on musiał swój fundusz emerytalny rozwiązać

żebyśmy mieli co jeść, że nie ma pracy i chyba będzie musiał zostać jakimś cieciem, poprosił żebym jadła normalnie, bo go

nie stać na kupowanie owoców i warzyw. Pomyślałam, że muszę w końcu coś zrobić ze swoim życiem, ale muszę się najpierw

skupić i coś wymyślić. Naprawdę ciężko mi tak żyć między Olsztynem i Mełgwią, to już nawet nie chodzi o odległość. Po

prostu to są jakby dwa oddzielne światy, w których nie mogę się odnaleźć, w których mam problemy. Wystarczyłby mi jeden

taki świat, może wtenczas udałoby mi się zacząć coś naprawiać.

23 listopada 2013
17:56
Krzycho
jestes ?
18:02
Ja
już jestem
18:27

Krzycho
to co napisalas wczesniej to ma byc twoja wymówka ?
18:27
Ja
zależy co
18:28
Krzycho
to co dzisiaj pisalas
18:28
Ja
to prawda, po prostu chciałam się odciąć od części kłopotów
18:31
Krzycho
i co by ci to dało ?
18:32
Ja
może łatwiej by mi było się w końcu skupić na sobie, zacząć podejmować konkretne działania, nie odkładać wszystkiego na

czas "po powrocie od Krzyśka"
nie mówię, że tak by się stało, ale muszę szukać sposobów, eksperymentować żeby się w końcu zmobilizować do działania
jak widzisz leki tego efektu nie dały, a przynajmniej nie na taką skalę jakbym chciała
nie mogę bezczynnie patrzeć jak moja rodzina się pogrąża w długach
18:34
Krzycho
czego mi tego normalnie nie powiedzialas tylko takie głupoty odpierdalałas
?
18:35
Ja
chciałam skutecznie z tobą zerwać
ale to co pisałam te okropne rzeczy to też część moich lęków
18:36
Krzycho
to jak to w koncu będzie ?
18:37
Ja
jeśli potrafisz po tym wszystkim mi zaufać, jeśli nadal potrafisz mnie kochać, to chcę być z tobą
18:39
Krzycho
to i tak nie ma juz sensu bo jestem bankrutem
18:39
Ja
oboje jesteśmy bankrutami
ale ta sytuacja otwiera przed nami nowe możliwości
18:39
Krzycho
no chyba nie
18:39
Ja
mamy teraz więcej determinacji żeby wyjechać
18:40
Krzycho
ja musze o mojej rodzinie myslec
bo oni sobie nie poradzą
pytałas ojca czy chce sprzedac dom ?
18:40
Ja
nie tylko ty musisz myśleć, masz siostrę, masz matkę, masz ojca i masz zośkę, wsyscy są dorośli
nie pytałam
18:41
Krzycho
dlaczego nie pytałas ?
18:41
Ja
bo nie interesuje mnie to/boję się się usłyszeć odpowiedzi
/nic to nie zmienia
18:42
Krzycho
w pierwszej kolejnosci powinien sprzedac duzy paliwozerny samochod
18:42
Ja
być może, ale wydaje mi się, że jeszcze spłaca leasing za niego, więc prawdopodobnie na razie nie może
18:44
Krzycho
a z ktorego roku jest to auto ?
18:44
Ja
2008 albo 2009
18:44
Krzycho
no to całkiem nowe
sporo kasy by za niego wziął
18:45
Ja
no całkiem, ale to nie takie istotne, mi teraz najbardziej zależy żeby zacząć żyć na swój rachunek
18:45
Krzycho
no to musisz prace znalesc
18:46
Ja
mam w planie sprzedać rower, aparat, może komputer i złapać jakąś pracę na miesiąc czy dwa a później wykurwiać do

Norwegii czy Niemiec
chciałabym żebys pojechał tam ze mną
18:46
Krzycho
po co masz sprzedawac te rzeczy ? po prostu pracy zacznij szukac
i to skutecznie a nie na odwal
samo wysyłanie cv nic nie da
18:47
Ja
chcę wyjechać jak najszybciej ani rower ani aparat nie są mi potrzebne
dobra, ja najlepiej wiem co robić, nie musisz mi mówić
18:47
Krzycho
to nie
18:48
Ja
pojedziesz ze mną czy nie?
18:48
Krzycho
nigdzie nie jade
18:48
Ja
aha
dobra, widzę że jednak moje wyobrrażenia o tobie były błędne
śmiało idź do pracy za 1200 na pewno utrzymasz 5 osobowa rodzinę
18:49
Krzycho
jakie wyobrazenie ?
ze mozesz mnie niszczyc i ponizac ile chcesz
18:50
Ja
to nie na moje nerwy, tak jak mówiłam nie rozumiemy się i nigdy się rozumieć nie będziemy to co nas połączyło to tylko

fizyczność
18:51
Krzycho
eeee
to znowu mnie rzucasz
bo dopiero chcialas byc ze mną
nie nadążam
18:52
Ja
chciałam, ale być razem a nie na odległość, ty wolisz żyć w swojej strefie komfortu ja nie mam czasu żeby za to płacić
18:53
Krzycho
jakiego komfortu /
/
?
18:53
Ja
nie wiem poczytaj sobie encyklopedie, słownik cokolwiek, może zrozumiesz
18:55
Krzycho
no i co Alusia koniec odchudzania ?
będziesz katofle jesc jak my ?
18:56
Ja
ale ja nie mam zamiaru z wami mieszkać
18:56
Krzycho
chodzi mi o to co ci ojciec powiedzial
18:57
Ja
po prostu będę jeść mniej
i więcej ćwiczyć
18:59
Krzycho
kiedy sie wazylas ?
18:59
Ja
dzisiaj
18:59
Krzycho
ile ?
18:59
Ja
XXX
19:00
Krzycho
a jak tam mój rowerek, działa ?
19:00
Ja
działa
19:01
Krzycho
tanio sprzedam
19:02
Ja
dobrze, zapłacę ci za niego
19:02
Krzycho
300zł chce
19:04
Ja
a może powinnam wystawić rachunek za wytrzymywanie z tobą i za czas jaki straciłam, za te wszystkie szansy, które

zaprzepaściłam budząc się o 3 nad ranem żeby wsiąść w autobus do lublina, albo za pogorszenie relacji z rodziną, która

nie rozumiała po co tydzień w tydzień jeżdżę do ciebie
jeśli już mówimy o pieniądzach
19:04
Krzycho
no wiesz ale ja płaciłem realne pieniądze na twoje podroze i utrzymanie
a z rodziną to juz wczesniej zepsułas
jak ukrywalas sie u karola
19:05
Ja
ja też tak długo jak mogłam kupowałam sobie bilety sama
czasem dokłądałam się do pizzy
19:05
Krzycho
łooooooooooo
to ile ci jestem winny /
19:06
Ja
łooo właśnie to pokazuje jak mało w tobie klasy
19:06
Krzycho
mam dopłacic do tego rowerka ?
ciota
ty pierwsza zaczelas o kasie
19:08
Ja
nie, oddam ci pieniądze za niego, ale miej chociaż trochę godności i wspomnianej już klasy i nie wypominaj mi każdej

zjedzonej łyżki zupy u siebie, bo ja poświęciłam tyle samo jeśli nie więcej żeby być z tobą
19:08
Krzycho
nie trzeba
19:08
Ja
nie kolego, to ty się domagasz pieniędzy za rower, do kupna którego sam mnie namawiałeś
19:08
Krzycho
od nowego roku będe zarabiał 3500 na ręke
19:08
Ja
super, gratuluję
19:08
Krzycho
zrobie wam paczki na świeta
19:08
Ja
rób co chcesz
19:09
Krzycho
Aluniu kochana
przeciez tak bardzo mnie kochasz
19:11
podobno modliłas sie o mnie pamietasz ?
19:16
w pokoju obok są ludzie i nie moge głosno mowic
19:18
Aluniu jestes tam /
?
19:18
Ja
jestem
ale jak chcesz ze mnie drwić, to nie licz, że dam się sprowokować
19:19
Krzycho
ale jak ja z ciebie drwie ?
19:19
Ja
podważając co mówiłam
19:20
Krzycho
ale co mowilas ?
19:20
Ja
Aluniu kochana
przeciez tak bardzo mnie kochasz
19:11
podobno modliłas sie o mnie pamietasz ?
19:21
Krzycho
bo mi mówiłas kiedys ze modliłas o kogos takiego jak ja
19:22
Ja
jest takie powiedzenie, że kiedy Bóg chce nas ukarać to spełnia nasze modlitwy
19:22
Krzycho
tak ci ze mną źle
?
19:23
Ja
nie aż tak, ale bywa
19:24
Krzycho
a co ja mam powiedziec bo tym ci teraz fundowałas ?
19:24
Ja
możesz powiedzieć "żegnam" tyle, że to wymaga odwagi
19:25
Krzycho
a moze ty przeprosic pownnas najpierw ?
19:25
Ja
ja wiem, że to co mówiłam ma konkretny wpływ na to jak teraz będzie wyglądać nasza relacja, że może bezpowrotnie

straciłam twoje zaufanie
i nie chcę żebyś był ze mną tylko ze względu na strach przed samotnością, przed tym, że nie znajdziesz sobie lepszej

dziewczyny
bez zaufania żaden związek długo trwać nie będzie
19:26
Krzycho
ja nie mógłbym byc z inną
19:26
Ja
mógłbyś, tylko na razie sobie tego nie wyobrażasz
jestem twoja pierwszą dziewczyną, to bardzo utrudnia twoją sytuację
19:27
Krzycho
od 26 sobie nie wyobrazam
19:27
Ja
26 lat to ledwo 1/3 tego co możesz przeżyć
jakbyś się zdrowo odzywiał to może 1/4
zazwyczaj przy 2/3 mężczyźni poważnie rewidują swoje wyobrażenia
19:29
ale to kobiety najbardziej na tej zmianie wyobrażeń tracą, bo zazwyczaj są już sflaczałymi milfami bez perspektyw na

znalezienie mężczyzny
19:32
Krzycho
jak będziesz o siebie dbac to do 55 roku zycia będziesz jebalna
19:33
Ja
strasznie mnie niepokoi, że taką wagę przywiązujesz do wyglądu zewnętrznego
19:33
Krzycho
mi wtedy i tak juz sie nie będzie chciało
bo mam duze zaległosci w ruchaniu
chce korzystac ile będe mogł
19:35
Ja
no to wychodzi na to, że powinniśmy się rozstać żebyś mógł realizować swoje plany
19:35
Krzycho
przeciez sie jebiemy dużo
19:35
Ja
ale ja nie lubię być traktowana przedmiotowo, a to co mówisz na to wskazuje
zero jakiegoś romantyzmu tylko się jebac jak zwierzęta chcesz
19:36
Krzycho
wcale nie
bo mi sie zajebiscie chce ruchac
zrozum to
19:37
Ja
to dobrze, to świdczy o tym, że jesteś zdrowy
ale dobrze jest panować nad swoimi popędami
19:37
Krzycho
no widzisz
19:37
Ja
żeby nie okazało się, że ta chęć ruchania zaprowadziła cię w ramiona jakiejś azjatki
19:37
Krzycho
zrozum ja powinnem ruchac 10 lat przed moim 1 razem
19:38
Ja
technicznie fapanie=ruchanie, więc nie wiem dlaczego udajesz upośledzonego w tym względzie
19:38
Krzycho
co ty pierdolisz
wprost przeciwnie
19:39
Ja
no i to i to kończy się wytryskiem i mniejszym myśleniem o seksie
19:39
Krzycho
fapanie to tylko wyzywanie sie a ruchanie to całkiem inne przezycie bo ma sie do dyspozycji ciało ukochanej osoby
19:40
Ja
ładnie :3
19:40
Krzycho
szczególnie umiłowałem (...)
19:40
Ja
no tak
19:40
Krzycho
(...)
19:41
Ja
ostatnio patrzyłam na to otarcie na udzie i raczej bym nie powiedziała, że to ladnie wygląda (otarcie od ćwiczenia na

rowerze stacjonarnym)
19:41
Krzycho
no tak ale to zniknie
19:41
Ja
no nie wiem, teraz jak będę musiała jeść chleb to chcę więcej ćwiczyć
19:42
Krzycho
będziesz jadła to co będziesz chciała
19:42
Ja
przecież wiesz jaka jest sytuacja
19:42
Krzycho
w ******** będe do konca roku a w ******** obiecali mi te 3500
19:42
Ja
ale potwierdzili to?
w sensie, że skontaktowali się z tobą znowu?
19:43
Krzycho
wczoraj rozmawiałem z jakims ich wyzszym kierownikiem i on potwierdził to
19:43
Ja
no to nieźle szczęściarzu
19:43
Krzycho
także
BOGACTWO
19:43
Ja
ale po tym co pisałeś tym bardziej nie zamierzam od ciebie brać pieniędzy
19:43
Krzycho
i to na samym początku pontyfikatu
19:44
Ja
śmieszek xD
19:44
Krzycho
tylko cie powkurzac chciałem
19:44
Ja
oj chyba nie
19:44
Krzycho
no raczej tak
masz mnie za takiego ?
19:44
Ja
trochę mam
19:44
Krzycho
dlaczego ?
19:44
Ja
zresztą to dla mnie też jest niekomfortowe
19:45
Krzycho
ja nigdy nie załowałem kasy na ciebie
jestes moja wiec tak musi byc
19:45
Ja
w każdym żarcie jest trochę prawdy ; )
19:45
Krzycho
nie pierdol
19:45
Ja
a zdażało ci się już mówić, że coś musisz mieć z tego kupowania mi słodyczy
19:46
Krzycho
no i co ? bo poruchać chciałem
no i zebys sama inicjowała sex
19:46
Ja
no, ale to pokazywało, że nie jesteś bezinteresowny
tak jak deklarowałeś
19:48
Krzycho
musze miec nad tobą przewage
19:48
Ja
dobrze by było żebym ja tą przewagę uznawała
pieniędzmi jej nie zdobędziesz
19:49
Krzycho
cho się ruchać i tyle
jesteś moja:3
19:49
Ja
uważaj, bo nogi już mam przypakowane od rowerka i spacerów jak jeszcze popracuję nad łapami to tak łatwo ci nie będzie

szło dobieranie się
19:50
Krzycho
(...)
19:51
Ja
pfff...
19:51
Krzycho
najlepsze ze ******(siostra z chłopakiem) 17 jadą nie będziemy cichociemnie juz
19:51
Ja
bardziej myślałam o jakichś intelektualnych ucztach
19:51
Krzycho
to swoją drogą
ja rozgraniczam te 2 rzeczy
19:52
Ja
to chyba Piotrkowi nieźle mina zrzedła jak usłyszał, że będziesz zarabiał jeszcze więcej :d
19:52
Krzycho
a to udo ci sie goi?
on w ogóle jakies straszne kompleksy ma, teraz udaje szefa kuchni
19:52
Ja
oj nie goi bo teraz na rowerku dużo jeżdze
19:52
Krzycho
ja chce całowac całą alusie
19:53
Ja
lol, zrobiłby jakieś kursy w tej irlandii to może i by został szefem kuchni a jak nie chce się jakoś kształcić, to

kiepsko to widzę
no to kiepsko, bo pryszcze wszędzie a na udach zdarte do mięsa : >
musisz całować mnie w buzię
19:54
Krzycho
on mi kiedys powiedział ze nigdy nie umiałbym prowadzic zadnej firmy a on ma biznes
i teraz mu odpierdala
oj po pleckach Aluniu cie wycałuje
19:55
Ja
wolololo nie mogę się doczekać aż schudnę i sie jakoś ogarnę z pracą albo studiami bo wtenczas go zgnoję jak nikt

wcześniej
19:55
Krzycho
jestes cała moja a ja cały twój
19:55
Ja
hyhy no dobrze:3
19:55
Krzycho
chciałym zebys od stycznia u mnie mieszkała
19:56
Ja
o paaaanie, to nie wyjdzie raczej, za dużo luda już byście mieli w domu
19:56
Krzycho
przeciez Piotrek z Kaśką wyjezdzaja
wkurza mnie mnie i moich starych jak sie Piotrek w domu panoszy a ty sie chowasz u mnie
19:57
Ja
ale Zosia kochana też ma trochę do powiedzenia w tej kwestii
19:57
Krzycho
on nic ne ma do mówienia
19:57
Ja
zresztą ja przecież i tak bym się chowała
19:57
Krzycho
zrozum ze bytowanie tego domu ode mnie zalezy
19:58
Ja
no dobrze, ale ja nie lubię być nielubiania
19:58
Krzycho
zoska piotrka nie lubi ale oni mają kase wiec musi udawac
19:58
Ja
taaa udawać, sam mówiłeś, że się w nim podkochuje
19:58
Krzycho
przeciez moi rodzice to nie są potwory
mój ojciec to sie czesto w robocie chwali ze znowu ta blondyna przyjechała
19:59
Ja
no nie są, ale wiesz, że ja nie umiem rozmawiać z ludźmi, nie lubię jak ktoś jest skrępowany moim niemówieniem
lol
20:00
Krzycho
przeciez troszeczke sie odzywasz, to wystarczy
ciebie by lubili
20:00
Ja
no to wystarczy jak przyjeżdzam na te 5 dni, ale jakbym miała być 2 miesiące i przyłazić do kuchni to by nie wystarczyło
Krzycho, a myślisz, że od nowego roku udało by ci się mnie zatrudnić?
20:01
Krzycho
małe szanse Aluniu
20:02
Ja
dlaczego?
20:02
Krzycho
bo teraz i tak jest 1 osoba więcej niz jest w kontrakcie a ******** na pewno będzie chciał więcej ludzi z orzeczeniem

zatrudnic
ale od kwietnia kiedy skonczą sie dofinansowania dla grup to raczej nie bedze problemu
20:03
Ja
uhm, no to szkoda, ale może w Lublinie bym coś znalazła
20:03
Krzycho
mogla bys szukac w lublinie, swidniku, łęcznej
20:03
Ja
albo się uczyła w tym czasie, a po matutrach bym zaczęła pracować u ciebie : >
20:03
Krzycho
no widzisz
w koncu bylibysmy naprawde razem
JEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE
20:04
Ja
ano ciekawe co by z tego wyszło : >
na wiosnę fajnie będzie rowerami jeździć tu i tam
20:04
Krzycho
Aluszaku ja juz sie doczekac nie moge
ale będe musiał z twoimi rodzicami porozmawiac
20:05
Ja
czo
po co?
20:05
Krzycho
bo tak trzeba
20:05
Ja
to może najpierw poczekaj aż się z matką pogodzę
to zorganizuję jakiś obiad
20:05
Krzycho
a zrobisz to ?
20:06
Ja
wspólny
no zrobię, ale nie wiem kiedy
20:06
Krzycho
w świeta to zrób
20:06
Ja
zobacze
tylko nie kłóćmy się teraz o to :3
20:06
Krzycho
dobrze pupko
20:07
Ja
strasznie się cieszę, że ci się udało z tą pracą
ojciec i matka to chyba zadowoleni mocno co?
20:08
Krzycho
a w styczniu będzie przetarg na ******** a ****** mowi ze będzie chciało wygrac
ojciec nie bardzo chce isc na konserwatora
20:08
Ja
kurde no, ale w dwóch firmach to chyba nie mógłbyś pracować
a dlaczego nie chce?
20:08
Krzycho
bo z krawczykiem jest trudno wytrzymac i no praca cięzsza i brudniejsza
no raczej nie
20:09
Ja
ej, ale to jakby wygrali i chcieli cię mieć, a wkońcu wiedzą, że się sprawdziłeś to musieli by przelicytować *********
w wysokości wypłaty
20:10
Krzycho
nie wiem zobaczymy
20:10
Ja
no ja tu widzę, że trochę nowych perspektyw się przed tobą otwiera kolego
a co z tym Krawczykiem nie tak?
20:10
Krzycho
przed nami Aluniu
no on pierdoli czasami strasznie
ja chce stałą prace i dom/mieszkanie
potem ślub i jakiegos bachora\
20:11
Ja
no, ale to co ci konserwatorzy to wszystko parami robią?
20:11
Krzycho
na *********** tak
jakos będzie musiał dac rade
20:12
Ja
ano da radę na pewno
a konserwatorzy ile wiecej zarabiają?
20:12
Krzycho
obecnie 6,38 vs 8,20
20:13
Ja
to miesięcznie ile? 200-300?
20:13
Krzycho
srednio 300
20:13
Ja
noo to warto, niech nie marudzi
20:13
Krzycho
trzeba będzie kupic jakies duze łózko w styczniu :3
20:14
Ja
hehe ooo z tym to się zgodzę w 100%
może też trochę udoskonalimy gniazdko tak jak Piotrek z Kaśką
20:14
Krzycho
no
ale bardziej chce oszczędzac na nasze własne
20:14
Ja
już czuję ekscytacje :3
no no, to prawda
20:15
Krzycho
to i trzeba będzie rowerek przywiesc od ciebie
20:16
Ja
hyh to zróbmy tak, że jak się pogodzę z matką i już ustalę z nią i z ojcem, że przyjedzie mój kochany Krzysio żeby

porozmawiać, to wtenczas ty byś wziął samochód i wziął część najpotrzebniejszych rzeczy
20:16
Krzycho
no
dobrze ze troche ich odciążysz z rachunków i jedzenia
20:18
Ja
noo powiedzmy, ale też mi głupio ciebie obciążać, to źle wygląda
moim rodzicom też pewnie będzie głupio
20:18
Krzycho
dlaczego ?
20:19
Ja
no bo to trochę jakbym się prosytuowała za jedzenie i dach nad głową
20:19
Krzycho
przeciez planujemy załozyc rodzine
20:19
Ja
no i na pewno będą się bali, że zajdę w ciążę
20:19
Krzycho
jak sie spytają to powiesz ze najpierw stabilizacja majątkowa a potem slub idziecko
20:20
Ja
a matka to teraz też taka katofaszystka, że będzie raczej zdegustowana tym pomysłem
kurde, to chyba nie wyjdzie
właśnie wyobraziłam sobie matkę jak się dowiaduje o tym wspólnym mieszkaniu
20:20
Krzycho
az takim mocherem na pewno nie jest, ma internet wiec wie jak teraz jest
i tak juz zyje ze świadomością że cię rucham
20:21
Ja
kurde a o tym to już w ogóle zapomniałam xD
20:21
Krzycho
hehe
20:21
Ja
nie ma szans żeby taki obiad się odbył
20:21
Krzycho
co ty
z resztą wystarczy ze z nimi porozmawiam
nie trzeba jakis urocztstosci
20:22
Ja
jak, telefonicznie?
20:22
Krzycho
no jak przyjade
twój ojciec przeciez mnie akceptuje
20:23
Ja
ehh.. no tak, ale nie chcę żeby moja matka cię sponiewierała
20:23
Krzycho
niby jak
20:23
Ja
w sensie jakichś głupot nagadała czy tam ofukała
20:23
Krzycho
powie zebym przestał cię ruchać ?
20:24
Ja
oj no wystarczy, że się obróci na pięcie na twój widok i już będziesz się niefajnie czuł, a ja nie chcę żebyś przez tą

wariatkę myślał, że jesteś jakiś gorszy
20:24
Krzycho
przezyje
najwyzej wyjme przed nią stojacego huja i zaczne machac
20:25
Ja
no raczej nie zaskarbisz sobie tym sympatii mojego ojca
20:26
Krzycho
a ty złapiesz sie za dupe i krzykniesz oja jakboli
będzie dobrze
20:26
Ja
jezu krzyśko..
20:26
Krzycho
bardzo cie kocham Aluniu
nie rób mi krzywdy i przykrosci bo ja sobie nie wyobrazam juz bycia bez ciebie
20:26
Ja
ja ciebie też Krzyśku
wiem, przepraszam za to wszystko
będzie lepiej, ogarnę się i popracuję nad sobą
20:27
Krzycho
będziemy sobie mieszkac razem :3
20:28
Ja
taaaa wszyscy razem
20:28
Krzycho
az tak nie lubisz moich rodzicow ?
20:29
Ja
oj ja ich nie znam, po prostu nie chcę żeby się czuli mną skrępowani
20:29
Krzycho
nie będą
tylko ich zaakceptu, to prosci ludzie
20:30
Ja
oj no ja ich akceptuję tylko nie potrafię rozmawiać
20:30
Krzycho
dużo nie będziesz muisiała
20:40
tylko musisz sie uśmiechac
wtedy widac ze jestes taką dziwczynką niesmiałą
dziewczynką
pyzią :3
20:41
Ja
hehe dobrze Krzyśku
no już nie pyzią : >
20:41
Krzycho
pupa jak pyza :3
20:42
Ja
hyh Krzyśku, ale jest jeden problem z moim przyjazdem w czwartek
20:42
Krzycho
?
20:42
Ja
możesz się strasznie zdenerwować :<
20:42
Krzycho
?
szybko pisz
20:43
Ja
w poniedziałek zgoliłam brwi i tym razem na poważnie
słabo rosną
20:43
Krzycho
całe ?
20:43
Ja
ano, całe
20:43
Krzycho
coooooooooo
20:43
Ja
no miałam nadzieję, że przez 10 dni odrosną
20:43
Krzycho
przysiegnij ze nie kłamiesz
20:43
Ja
nie kłamię
20:44
Krzycho
co najmniej 2 miesiace będą odrastac
wyslij fote szybko
szybko juz
20:44
Ja
no, ale jak jestem na zewnątrz i mam czapkę to nie widać
20:44
Krzycho
wyslij fote szybko
20:46
Ja
lol, ale to strasznie wygląda
nie powinieneś tego widzieć
20:47
Krzycho
szybko
20:49
Ja
coś się nie chce załadować
20:49
Krzycho
na maila
20:50
Ja
no na maila się nie chce załadować
20:50
Krzycho
cos ci nie wierze
20:50
Ja
oj no to poczekaj
20:56
wysłało
20:56
Krzycho
ja pierdole
dlaczego to zrobiłas ?
20:57
Ja
bo byłam zmęczona podróżą
i sprawdzam czy mnie kochasz
20:57
Krzycho
znowu mnie oszukujesz
20:57
Ja
jak to?
20:57
Krzycho
nie zgoliłas
20:58
Ja
no tym razem niestety zgolilam
20:58
Krzycho
co ty masz takie spuchniete nad oczami jak neandertalczyk
20:58
Ja
lol, no tak mam
moge ci z poniedziałku jeszcze wysłać
ale tam chyba gorzej wyglądam
20:59
Krzycho
troche lipa tak brwi zgolic, sporo osob moze cie za wariatke wziasc
20:59
Ja
i dobrze
nie ocenia się ludzi po wyglądzie
a kto tak robi ten lamus
21:02
trochę jeszcze podrosną do czwartku, a jak podmaluję delikatnie to nie będzie takie oczywiste
21:02
Krzycho
ehhh
21:02
Ja
to i tak nic, przez ostatnie 2 dni chciałam ogolić głowę
21:02
Krzycho
najwyzej bedziesz spała głową w nogach a ja na dobranoc będe cie w tyłek całował
21:03
Ja
lol nie życze tego
ale swoją drogą myślę, że na szołapie dało by 500zł zgarnąć jakby się ustawiło cel 'zgolę głowę na łyso'
21:04
Krzycho
uspokuj sie
21:05
Ja
jakbym miała zbierać pieniądze na wyjazd do Norwegii to tak bym właśnie zrobiła
21:05
Krzycho
aha
21:06
Ja
a po świetach, jak już będę ważyć XXX i poniżej to się chcę przefarbować na perłowy blond
oj już nie denerwuj się :3
(...)
21:49
Krzycho
jak zaczne zdrowo sie odzywiac i cwiczyc to dopiero będziesz miec przechlapane
21:49
Ja
Krzyśko a jeszcze gdybyśmy razem mieli mieszkać, to zacząłbyś się zdrowo odżywiać?
heh
21:49
Krzycho
będzie 5 ruchan codziennie w najwięsze perwersje
będe jak oni pojadą
w sumie pos swietach jak zamieszkamy razem
21:50
Ja
to zależy jak będą wyglądały moje stosunki z porcelaną
21:51
ale Krzyszko to byś musiał mi obiecać, że nie będzie pizzy ani kebabów, słodyczy też niewiele, bo ja teraz wkładam

mnóstwo wysiłku w to żeby schudnąć, ale jak tylko widzę/czuję coś smacznego i kalorycznego to jestem gotowa się opychać

do porzygu : <
co zresztą widziałeś
mam obsesję na punkcie jedzenia
21:52
Krzycho
dobrze Aluniu
21:52
Ja
no no sprawdzę
21:52
Krzycho
jak ja do czwartku wytrzymam ?
bez ciebie
21:53
Ja
hyhy może wykup sobie premium na czołgi
21:53
Krzycho
nie gram w tanki juz
21:54
Ja
ale tak całkiem?
dlaczego?
21:54
Krzycho
no
za bardzo mnie wkurzały
w fallout gram
21:54
Ja
no to jakoś się zajmiesz tym i zleci
21:55
Krzycho
źle mi bez ciebie
tak strasznie cie kocham
jedyna moja
21:55
Ja
Krzyśkuuu damy radę, a jak przyjadę to będę jeszcze szczuplejsza :3
21:55
Krzycho
fajnie
21:56
Ja
ja też cię kocham Krzyśku, co ja wypłakałam przez te 2 dni to chyba przez 3 lata tyle nie płakałam
21:56
Krzycho
mogłas od razu mi powiedziec co sie stało
21:57
Ja
no najpierw chciałam się odciąć
"nowe życie" zacząć
bez złudzeń
21:58
Krzycho
beze mnie
21:58
Ja
no żeby się skoncentrować na szukaniu pracy, żeby nikt mi nie zarzucał, że tracę czas na romanse
21:59
Krzycho
romanse
21:59
Ja
oj tak pewnie matka myśli o naszej znajomości
22:00
Krzycho
to juz 1,5 letni romans
22:00
Ja
no, ale wiesz, że dla rodziców pewnie ciągle jestem małą dziewczynką
i moje sprawy to nic poważnego
22:02
Krzycho
no to niech zrozumieją ze ja sie zaopiekowałem ich małą dziewczynką
(...)
22:08
Ja
ano początek roku szykuje się ciekawie :3
22:10
Krzycho
moja dzieczynka kochana
22:10
Ja
buzzzi mój niedźwiadku
jakoś będziesz świętował pomyślne zakończenie przetargu?
22:11
Krzycho
no przetarg juz w piątek był
22:12
Ja
ano wiem, ale taki sukces to trzeba jakoś oblac chyba
22:12
Krzycho
no wczoraj sie schlałem
dzisiaj tez troche
22:12
Ja
ale tak samotnie?
Krzyśkoooooo
22:13
Krzycho
no a  z kim ?
22:13
Ja
no Świątal, Marcin, Piotrek z Kaśką?
22:14
Krzycho
lol ze światalem
22:15
Ja
no co no lepiej niż samemu
22:15
Krzycho
piotrka trzęsie jak słyszy ze mi coraz lepiej idzie
22:15
Ja
hyhy dobrze mu tak
22:16
Krzycho
szkoda kaski tylko, widac ze ona sie go boi
22:16
Ja
czo jak to boi?
przecież ona ma jakieś 50 pkt IQ więcej niż on
22:16
Krzycho
nie porusza tematów które go wkurzają
50 to nie
22:17
Ja
no, ale mądrzejsza na pewno
22:17
Krzycho
ale on to serio ma chyba mniej niz 70
on sie strasznie denerwuje jak rozmawia z obcymi dorosłymi osobami
no i nie zdał w podstawóce juz
22:18
Ja
kurde żeby ta Kaśka pracowała gdzieś między ludźmi bardziej to na pewno by komuś rozsądnemu w oko wpadła
22:18
Krzycho
no oby
22:19
Ja
a tak to tylko Mełgiew i tam w Irlandii, to nic dziwnego, że się boi zostac sama
22:20
Ja
ale z Marcinkiem to byś się napił on też chyba zadowolony, że ojciec pracy nie straci co
22:22
bo kurde Krzycho no ja wiem, że przez tą marychłane to trudniej się spotykać, ale kurde nie chcę żebyś przeze mnie tylko

w domu siedział
22:22
Krzycho
nie lubie innych ludzi
wole z toba w łóziu leżeć
22:22
Ja
wolololo proszę się pode mnie nie podszywać
w tym związku to ja jestem socjopatą
22:22
Krzycho
tylko musisz byc golutka cały czas
22:23
Ja
no teraz jak chudnę to nawet mogę być golutka :3
(...)

22:31
Krzycho
dobrze Aluszku
dobranoc kochane moje
22:31
Ja
to dobranoc Krzyśku mój kochany

 

 

24 listopada 2013
17:50
Ja
:<
17:50
Krzycho
co sie stało Aluniu ?
17:51
Ja
no nicz ale jakaś taka jestem nie do życia
17:51
Krzycho
ja tez dzisiaj
17:51
Ja
pewno ciśnienie niskie
co tam porabiasz?
17:51
Krzycho
waliłem co dopiero
17:52
Ja
lol, a wcześniej?
17:52
Krzycho
na internecie siedze
zaraz ide sie umyc i matka mnie obetnie
17:52
Ja
elegancik : >
17:53
Krzycho
ile ci przelac ?
17:54
Ja
w sumie zależy kiedy się znowu spotkamy
bo jak pojadę 4 - 5 to nie wrócę aż Olszaki pojadą
ale wtenczas to już święta się zaczynają
więc jakby sensu nie ma jeśli mielibyśmy przed sylwestrem się spotkać
17:55
Krzycho
17 przyjedz
17:56
Ja
no, ale to przyjadę 17, pojadę 22-23 a później znowu 27 przyjeżdżać?
17:56
Krzycho
no
nawet 16 przyjedz
17:57
Ja
yhh, to przelej mi na razie 60 zł to kupię powrotny na ten tydzień teraz i na 17 do ciebie
17:58
Krzycho
na 16 do mnie
17:58
Ja
no, ale to Olszaki jeszcze będą
17:59
Krzycho
będą sie pakowac
17:59
Ja
oj no to będą się czuli w obowiązku żegnać
a oni jadą jakoś rano czy wieczorem?
17:59
Krzycho
na pewno raniutko
albo nawet 16 w nocy
18:00
Ja
no to nie marudź, 17 będę 13:45
więc od razu po pracy się zobaczymy
Krzycho a pasuje ci żebym na przykład w środę wracała co teraz u ciebie będę czy masz dużo pracy?
18:01
Krzycho
pasuje
18:01
Ja
dobra, to poproszę 60 zł i jutro wykupię :3
18:02
Krzycho
ok
neandertalu
18:02
Ja
oj przestań
kurde dzisiaj tylko 0,2 mi spadło z wagi
ale nie mam siły jeździć
18:02
Krzycho
to mało ?
18:03
Ja
no w sumie nie, ale wczoraj i przedwczoraj to mi spadało po 0,5-0,7
18:03
Krzycho
nie mozliwe
18:04
Ja
no możliwe, ale to ta słynna woda ze mnie chyba schodziła
czasem tak jest
18:04
Krzycho
to znaczy ze mało wody pijesz ?
18:05
Ja
nie, to znaczy, że mój organizm wraca do siebie po okresie i wizycie u Krzysia
fajnie by było jakbym jeszcze kilogram wycisnęła
18:06
Krzycho
jak teraz przyjedziesz to będzie tylko ruchanie i woda
18:06
Ja
wtenczas granica XXkg byłaby przekroczona
o nie ma mowy
czasem dobrze jest zrobić kilka dni luzu
ale nie żebym wpierdalała jak ostatnio
18:08
kurde a dzisiaj próbowałam przymierzać płaszcz, który kupiłam 2 lata temu i nie nosiłam bo zamały, ale jeszcze muszę

schudnąć te 5 kilo żeby był dobry : /
miałam nadzieję, że juz teraz będzie
18:08
Krzycho
na sylwestra będzie
18:09
Ja
no nie wiem jak przeżyję święta
kurde jakbym dostała ptasie mleczko to nie ręczę za siebie
18:09
Krzycho
dam ci pieniążka i kupisz sobie cos dietetycznego
18:10
Ja
lol, poradzę sobie Krzyśku, nie jest tak źle
18:10
Krzycho
nie bo będziesz kiełbase żarła itp
18:10
Ja
w sensie, że doceniam, że tak się o mnie troszczysz, ale to niedobrze o mnie świadczy, że tak biorę od ciebie pieniądze
nie będę, kiełbasa mnie jakoś nie kręci już
za dużo się naczytałam o chemii pakowanej do żarcia
18:11
Krzycho
jesteś moją narzeczoną, musze o ciebie dbać
18:11
Ja
o proszę, to chyba o czymś nie wiem : >
18:11
Krzycho
no widocznie szybko zapominasz o naszych planach
18:12
Ja
czyli nie powinnam się już spodziewać pierścionka zaręczynowego i uroczystych oświadczyn jak na filmach?
18:12
Krzycho
powinnas... w swoim czasie
ale juz teraz powinnas sie zachowywac jak moja przyszła żona
18:13
Ja
a jak się zachowują przyszłe żony?
18:13
Krzycho
słuchają się
18:14
Ja
ooo nie, co to to nie, możemy omawiać nasze problemy, ale żeby narzucać wolę, to ja się na to nie piszę
18:14
Krzycho
no to znaczy że takie sytuacje jak ostatnia będa sie powtarzac
18:16
Ja
to znaczy, że dzięki Bogu nie ma jeszcze w Polsce prawa szariatu i mogę kierować swoim życiem
choćby było to kierowanie złe
ale to jest moje życie i ja za nie ponoszę odpowiedzialność
18:16
Krzycho
to se kieruj
18:17
Ja
widzisz, teraz poruszyłeś dość istotną kwestię
jak mamy być razem jeśli ty chcesz mnie ubezwłasnowolnić?
18:18
Krzycho
nie chce
18:19
Ja
no to nie rozumiem co się kryje pod "masz się mnie słuchać" przecież to się równa "masz wykonywać moją wolę"="masz

zrezygnować ze swojej woli"
18:32
obraziłeś się?



(KRZYSZTOF ORIENTUJE SIĘ, ŻE PO RAZ KOLEJNY WYGŁUPIAM SIĘ NA SHOWUP.TV, CZEGO MI WCZEŚNIEJ ZABRONIŁ)


24 listopada 2013
20:49
Krzycho
ty zjebie
20:49
Ja
co?
20:50
Krzycho
dobrej zabawy życzę
20:51
Ja
oj poczekaj
przecież nic nie robie
20:55
porozmawiasz ze mną?
20:58
jezus maria, no co ja ci znowu zrobiłam takiego?

24 listopada 2013
21:29
Ja
ja tylko chcę coś dorobić, nie jest moją ambicją żyć na twoim utrzymaniu
idę spać
dobranoc
 

 

25 listopada 2013
09:43
Krzycho
widze że wybrałas showup, na kara jest juz wątek z tobą pewnie zaraz będą tam zdjęcia twojej tłustej dupy. Szkoda ze nie

nie szanujesz zadnych moich próźb ale to koniec
09:47
Myślałem ze po ostatnim wyczynie sie  zmienisz i zaczniesz mnie szanowac, przestaniesz byc taka egocentryczna  ale sie

przeliczyłem
10:53
Ja
Nie mogę szanować kogoś kto traktuje mnie jak kukiełkę, której może narzucać swoją wolę, tym bardziej, że to nie on

będzie ponosił konsekwencje za moje życie. Na szołapie nie robię nic zdrożnego, więc nie dam się wpędzić w poczucie winy.

Śmiesznie teraz brzmią twoje słowa o tym, że nie wyobrażasz sobie już nikogo innego przy sobie tylko mnie. Widzisz teraz,

że nie warto rzucać słów na wiatr. Ja byłam gotowa znosić twój alkoholizm tysiąc razy bardziej szkodliwy dla ciebie niż

jakieś tam wygłupy na szołapie, ale ty tak naprawdę tylko chciałeś mi rozkazywać.
10:55
Jeśli chcesz głupiej gąski, która bezmyślnie pójdzie za tobą w ogień i będziesz musiał za nią myśleć o wszystkim, to

polecam dołączenie do jakiejś przykościelnej grupy katechetycznej. Myślę, że tam najczęściej wystepuje pożądany przez

ciebie typ kobiety.

25 listopada 2013   Dodaj komentarz
tgrge  

W tą i z powrotem.

Co ja mam w tej głowie? Kurdebele, tam jest jakiś straszny rozpierdolnik. Księżną Czartoryską mi się być zachciało, dobre sobie, że to niby wszystko w imię lepszej przyszłości dzieci nienarodzonych. Popis gówniarstwa. Niby, że nie chcę żyć w zakłamaniu. A kto cię zmuszał? Kto ci kazał mówić mu, że kochasz, że będziesz zawsze, aż po grób przy nim. Wtenczas jakoś nie przeszkadzało ci, że używasz słów najgrubszego kalibru pochopnie. W życiu trzeba ponosić konsekwencje swoich czynów i słów wypowiedzianych. Jeśli mówisz, że kochasz, to kochaj. Jeśli zarzekasz się, że zawsze już będziesz to po prostu bądź. Gdy deklarujesz coś to uczestniczysz w boskim dziele stworzenia, gdy zaś tą deklaracje odwołujesz to jakbyś narzędziem ostrym dopuszczała się morderstwa na tej niematerialnej kreaturze. Jesteś morderczynią, jesteś świętokradcą, jest wszak napisane w Piśmie: co Bóg złączył, człowiek niech nie rozdziela. To Bóg musiał postawić go na mojej drodze i miał w tym swój nieodgadniony plan... Oho, właśnie próbuję się wcielić w rolę cierpiętnicy. Muszę uważać żebym sobie nie ubzdurała, że powinnam się ukrzyżować w imię woli boskiej. Jest taka piosenka nawet.. Zbawienie przyszło przez krzyż na, na, na, na... jeżeli chcesz mnie naśladować to weź swój krzyż na każdy dzień... Mnie się już to wzystko miesza. Od zawsze miałam problem z rozumieniem rzeczywistości.

 

Pff, jakoś muszę odkręcić tę aferę i wytłumaczyć sobie, że księcia Czartoryskiego nie będzie. Będą za to dzieci tępe, rozpuszczone i brzydkie.

22 listopada 2013   Dodaj komentarz

Wahania nastrojów - odc. 182192 Wszystko...

Wcześniejsze rozmowy
17:52
Krzycho
?
jestes ?
17:57
Ja
jestem
17:57
Krzycho
grafik dozoru musisz poprawic
17:57
Ja
a co tam trzeba?
17:58
Krzycho
dziurka juz nie będzie robic samych 1 zmian tylko tak jak wszyscy. A mazurkiewicz ma az 3 niedziele, musisz sprawiedliwie rozkładac swięta
17:59
Ja
no to dziurce mogę trochę dać?
17:59
Krzycho
tak zeby po rowno było mniej wiecej
no i zrob dziurce tak jak innym tryb 3 zmianowy
18:00
Ja
ok, to zaraz poprawie
18:02
Krzycho
ja sie ide myc
18:03
Ja
ok
19:13
wysłałam
19:16
Krzycho
gadałem z kaską i oni 17 na pewno jadą :D
w końcu będzie można głośno sie jebać
19:19
jestes ?
19:19
Ja
jestem, byłam na dole
Krzysztof, a co z tym przetargiem, wiadomo coś?
19:20
Krzycho
jutro rozmowy
19:20
Ja
musimy poważnie porozmawiać
19:21
Krzycho
słucham
19:21
Ja
nie wiem jak ci to przekazać
19:21
Krzycho
mów wprost
szybko
19:21
Ja
nie możemy być razem
19:22
Krzycho
co ?
?
19:22
Ja

za dużo nas różni
19:22
Krzycho
niby co ?
19:22
Ja
no upodobania, podejście do życia, do ludzi
do seksu
19:22
Krzycho
co ty wymysliłas znowu
19:23
Ja
nic nie wymyśliłam
19:23
Krzycho
po prostu chce ci zaspokoic i dlatego tyle o tym gadaqm
19:23
Ja
Krzysiu bardzo cię kocham, ale nie pasujemy do siebie
19:23
Krzycho
przeciwienstwa sie przyciągaja
19:24
Ja
ale ja nie potrafię zaakceptować twojej rodziny
19:24
Krzycho
nawet matki i ojca ?
19:24
Ja
nie chcę żeby twoja mama rozpieściła nasze dzieci tak jak Zośkę
19:24
Krzycho
co ?
co ty sobie tam wymysliłas
powiedz o co ci chodzi
19:25
Ja
no nic, po prostu pochodzimy z różnych domów, ja nie mówię, że któryś jest gorszy ani lepszy, ale te różnice są za duże żebyśmy się nie męczyli ze sobą na dłuższą metę
19:26
Krzycho
no tak bo swoja rodzine to ty akceptujesz i żyjecie jak przykłądna rodzinka
19:26
Ja
strasznie cię przepraszam, wiem że cię krzywdzę, ale tak będzie lepiej dla nas fwojga
19:27
Krzycho
powiedz o co ci chodzi
19:27
Ja
to nie jest przykładna rodzina, ale cenię sobie dyscyplinę jaką próbowano mi w poić
a wy byliście całkowicie chowani bez dyscypliny
i to widać chociażby w twoim podejściu do pieniędzy
19:27
Krzycho
co ty chcesz od mojej matki, nie wiesz jak u nas kiedys z ojcem było i nie oceniaj
19:29
przeciez ja nie chce z moimi rodzicami mieszkac
cały czas to mówie
19:29
Ja
ja wiem, ale to nie o to chodzi
19:29
Krzycho
to o co ?
19:30
Ja
no o to, że nie pasujemy do siebie
19:30
Krzycho
pasujemy
szczególnie jak sobie w w łóżku pod jedną kołdrą leżymy
19:31
Ja
nie Krzyśko, nie potrafimy razem spędzać czasu, to wcale nie jest fajne ciągle tak leżeć
19:31
Krzycho
skoro nie chcesz wychodzic na spacery
nawet na sadek wyjsc
19:32
Ja
no właśnie dla ciebie to jedyna alternatywa
19:32
Krzycho
a co tutaj mozna robic ?
przeciez musze cie ukrywac cały czas
19:32
Ja
nawet jakbyś mnie nie ukrywał to by mi to nie pasowało
co byśmy mieli robić? pić z innymi?
to nie jest mój świat
19:33
Krzycho
przeciez ja nie wychodze na zadne imprezy
co ty wymyslasz
siedze w domu jak ty
bo tak mi dobrze
19:34
Ja
ale mi nie jest dobrze i tym się właśnie różnimy
19:34
Krzycho
jak jestes taka lepsza to wymysl co mielibysmy robic
19:37
Krzycho
wiedzialem ze jak wezmiesz sie za siebie to mnie rzucisz
wszedzie tak pisali
19:37
Ja
wcale nie wzięlam się za siebie
19:38
Krzycho
wzielas i jest sporo lepiej
jak jestem dla ciebie za prostacki to sie wez i za mnie
19:39
Ja
nie chce cie ranić
lubię cię takiego jakim jesteś
19:39
Krzycho
czy chodzi ci o to ze tyle dzisiaj o tym ruchaniu mówiłem
19:39
Ja
ale nie chciałabym żeby moje dzieci takie były
19:39
Krzycho
ja tez nie chce zeby moje dzieci takie były
19:40
Ja
ale wiele zależy od genów
19:40
Krzycho
sam byłem inny do konca podstawówki i dopiero teraz umiem to docenic
to co ja mam jakies spierdolone prostackie geny a twoje są szlacheckie ?
19:40
Ja
od środowiska w jakim się przebywa
ja nie wiem jakie są moje, ale mam jakieś chore ambicje
19:42
Krzycho
kurwa Alusia o co ci chodzi ?
o to ruchanie
?
19:42
Ja
o chore ambicje chodzi, chcę żeby moje dzieci miały w życiu jak najłatwiej
19:42
Krzycho
to nie tylko ode mnie zelezy
zalezy
a ty co robisz zeby dzieciom start ułatwic ?
19:43
Ja
szukam ojca
19:44
Krzycho
czyli ja juz odpadłem ?
19:45
Ja
tak, przepraszam
19:45
Krzycho
ale ty jestes pojebana
tyle chciałem dla ciebie jeszcze zrobic
19:46
Ja
są lepsze dziewczyny
19:46
Krzycho
po prostu jestes tchórzem która boi sie moich rodziców
wszystkich sie boisz
i dlatego wymyslasz takie rzeczy
19:47
Ja
być może, ale nawet jakbym się nie bała to bym ich nie zaakceptowała
wasi rodzice was rozpuścili
19:47
Krzycho
nawet nie chcesz mi powiedziec o co ci naprawde chodzi
chyba mi sie to nalezy co ?
19:48
Ja
o to mi chodzi, że mój zwierzęcy instynkt każe mi szukać jak najlepszego samca, najlepszego sortu, z najlepszej rodziny
19:48
Krzycho
ja pierdole
kto inny niz ja z tobą wytrzyma ?
no kurwa smiac mi sie chce
czy ty moze sie chcesz ruchac z co raz to innym ?
19:49
Ja
widzisz ty musisz ze mną wytrzymywać a może gdzieś jest ktoś kto będzie uwielbiał moje towarzystwo
nie chcę się z nikim ruchać
19:50
Krzycho
musze wytrzymywac takie naloty jak ten teraz
19:50
Ja
to, że tak szybko zaczęłam się ruchać z tobą było moim błędem, bo nie zdążyłam cię dobrze poznać
19:50
Krzycho
troche tego juz było
tych borderów
19:50
Ja
to nie border Krzysiu
19:51
Krzycho
tak Aluniu mówisz takie rzeczy zeby odwrócic uwage od swoich własnych problemów ktore unikasz
ja taki nie jestem
19:51
Ja
mówię to wszystko bo już nie mam siły być w tym związku i oszukiwać siebie
19:52
Krzycho
tak sie męczyłas ze mną ?
19:52
Ja
może nie tak bardzo, ale ciągle nie mogę się skupić na sobie
19:53
Krzycho
chyba powinnas
bo masz problemy które przysłaniasz i wolisz mnie krzywdzic
19:53
Ja
musze wybierać miedzy sobą a naszym związkiem
19:53
Krzycho
własnie to sobie wmawiasz
19:54
Ja
nie chcę cię krzywdzić i okłamywać dłużej, dlatego musimy się rozstać
19:54
Krzycho
ze zwiazek ci przeszkadza
a to zadna przeszkoda
19:55
Ja
jest straszną przeszkodą, ale nie tylko o to chodzi, głównie chodzi o geny
19:55
Krzycho
ja jebie
ty sobie zdajesz sprawe z tego co piszesz ?
19:55
Ja
tak wiem, że to okropne
19:55
Krzycho
to jest chore
ty jestes chora i mnie krzywdzisz
19:56
Ja
wiem, dlatego musimy się rozstać
jesteś dobrym człowiekiem
zasługujesz na dobrą dziewczynę
i jestem pewna że taką znajdziesz
niczego ci nie brakuje
19:56
Krzycho
co ty pierdolisz
w przeciwnienstwie do ciebie ja sobie zdaje sprawe z moich wad i ograniczen
kiedys tez byłem takim tchórzem jak ty
kurwa Alusia powiedz o co ci chodzi ?
19:59
Ja
ja właśnie próbuję przestać być tchórzem i mówię ci wprost, chcę wyjść za mąż za pierdolonego Czartoryskiego, bo w mojej wyobraźni będzie to dla mnie nobilitacją
19:59
Krzycho
po chuj ci takie schizy ?
20:00
Ja
ot tak
20:00
Krzycho
dobra starczy na dzisiaj, musisz sie uspokoic
moze to przez efevelon
20:01
Ja
ja jestem spokojna
Krzysztof nie będziemy już razem
20:01
Krzycho
do jutra Aluniu, nie schizuj tylko chowaj pupke pod kołderke :*
dobranoc buzio śliczna
20:02
Ja
dobranoc Krzysiu

21 listopada 2013   Dodaj komentarz
rj2jri42j20qqwe  

LENINGRAD

Obczajcie. Nie mam pojęcia jak ten zespół mógł uciec mojej uwadze!

 

 

A to Kayah

 

 

i wiosna, przyjdzie i tak.

 

 

a to Dyjak brzmiący jak Gintrowski

 

 

Celińska bardzo przyjemnie śpiewająca Soykę

 

 

tak sobie to wklejam żeby pamiętać, gdzie się zapuszczam na yotube.

Hehe nadal nie mam brwi, strasznie zabawne.

20 listopada 2013   Dodaj komentarz
ojgtieoihgew  

Nowoczesna antykoncepcja

Wszystkiemu winne grzeszne ciało, słaby charakter, wrodzona sentymentalność. Powinnam wydłubać sobie oczy i skórę oblać wrzątkiem tak by każda próba dotyku kończyła się wzdrygnięciem. Jak mogłam serce oddać barbarzyńcy. Czułemu, przybranemu w książęce szaty, lecz cokolwiek niepiśmiennemu barbarzyńcy. Głupia! Próżna! Naiwna panienka z aspiracjami. Swojego stanu jednak nie oszukasz, wszak ciągnie swój do swego. Gdybyś jednak miała go zostawić to jakbyś straciła część siebie, część swojej barbarzyńskości, bla, bla, bla. Tu trzeba działać!

 

Spieszmy się kochać brwi, tak łatwo je zgolić.

 

 

[bez_brwi.jpg]

 

No, to na najbliższy miesiąc wizyty w pewnej podlubelskiej wsi mam chyba z głowy.

Krzysztooooof będziesz zachwycony! :D

 

Kurde, zapomniałam, że muszę odnieść książki do biblioteki..

18 listopada 2013   Dodaj komentarz
mkikn  

Listopad, łzopad

Tak to z oktobra zrobił się nowembr, a ja wciąż nie potrafię się zebrać do napisania czegokolwiek. Może to już nie ten wiek, że tak chętnie przychodzi mi uzewnętrznianie się, może życie zdążyło mnie już dostatecznie zastraszyć ośmieszaniem się, a może to po prostu wciąż nieodrobiona lekcja z zalet systematyczności. Co by to nie było, zdaje mi się, że moje życie wraz z początkiem listopada nabrało koloru. Nie wiem do końca czy to skutek przyjmowania wenlafaksyny w dawce 75mg, diametralnej zmiany sposobu odżywiania i włączenia ruchu do codziennego rozkładu dnia, czy może suplementacji magnezu i kwasów omega-3 połączonej ze spożyciem siemienia lnianego, ale każdego poranka witam się z sobą w lustrze uśmiechem i podziwem. Rozbudzam na nowo miłość do siebie, co po części wydaje się prawidłowym odruchem, ale gdzieś tam istnieje ryzyko popadnięcia w narcyzm. Trudno nie uśmiechnąć się do siebie wiedząc, że coś się osiągnęło, coś się sobą reprezentuje. Daleko mi jeszcze do zdobywców 8-tysięczników, ale każdego dnia robię krok oddalający mnie od ciepłego łóżka, w którym spędziłam ostatnie 2 lata życia. Po drodze gubię kilogramy i nabieram pewności siebie. Panie i panowie, mam zaszczyt ogłosić, że zgubiłam już blisko 10kg i wróciłam do wagi jaką w lepszych okresach posiadałam w liceum. To oczywiście wartość daleka od ideału, ale póki co wystarczy by mieć odwagę być sobą. Nie twierdzę zresztą wcale, że mam zamiar w tym momencie złożyć broń, o nie! Przede mną jeszcze co najmniej 20 kg do stracenia jeśli mam zamiar przejąć kontrolę nad światem, ale te 10kg stracone do momentu obecnego jest ach!

 

To wszystko nudy, znów zaplątałam się w formę i zawiłe wstępy, zamiast pisać co się u mnie działo. Nooo także... niby niewiele się dzieje, ale to całe pianie z zachwytu nad sobą, to nie są czcze przechwałki, większość zmian zachodzi w mojej głowie. Intensywnie szukam pomysłu na siebie. Dumam nad tym jakie by tu studia zacząć, czy w ogóle coś zaczynać i kiedy. Trochę gnębi mnie świadomość, że wraz z upływem lat spadają moje zdolności do przyswajania nowych informacji, ale wiem, że tak czy inaczej skończę z mgr przy nazwisku, bo poważnie cierpię na chore ambicje. Jeśli mam być szczera, moje ambicje są do tego stopnia chore, że myślę o pójściu na farmację chociaż nauka biologii zwykle nie była dla mnie niczym interesującym, a z chemią polubiłam się raczej powierzchownie i przez przypadek, no ale kto mi zabroni marzyć.
 Poszłabym sobie na tę farmację, bo przeraża mnie co raz bardziej poziomu kompetencji lekarzy czy raczej ich brak, ot tak z czystej troski o siebie i swoją rodzinę. No i nauka wytwarzania narkotyków co oczywiste jako perspektywa zatrudnienia w jakiejś mafii również wydaje się być kusząca. W ogóle, jeśli teraz miałabym wybierać jakiekolwiek studia, to z całą pewnością będzie to kierunek, który zapewni mi pracę nie tylko w kraju, ale przede wszystkim za granicą. To co się obecnie dzieje w Polsce przechodzi ludzkie pojęcie i poważnie rewiduje moją definicję patriotyzmu.

 

Pamiętam jak dawno temu pisałam na tym blogu, że emigracja to dla mnie niemal zdrada stanu, ale teraz co raz trudniej mi się pod tym stwierdzeniem podpisać. Nie wiadomo kto właściwie rządzi tym państwem i w czyim interesie, ludzie u władzy myślą tylko o tym jak się nahapać, opozycji z kolei zajęta jest wyłącznie dokopywaniem koalicji, a Polacy bidują za 1200 na rękę, bez perspektyw na poprawę. Oczywiście nie chcę tutaj szafować jakimiś populizmami, ale fakty są takie, że z każdym rokiem polski system finansowy staje się coraz bardziej opresyjny, a mimo to jakość świadczeń publicznych dramatycznie spada. Chyba nie o to chodzi w patriotyzmie żeby być niewolnikiem grupki kolesiów u władzy. Ja rozumiem umowa społeczna, państwo opiekuńcze (chociaż to wszystko socjalizm, a Korwin przecież mówi, że to fe), ale obecna patologia w dysponowaniu środków publicznych sprawia, że pieniądze, które pierwotnie miałyby iść na ochronę zdrowia, oświatę, drogi, bezpieczeństwo, etc., są marnotrawione na przeróżne dziwne i niejasne inwestycje, które zasilają portfele członków rządu, posłów, senatorów.

 

Szkoda gadać, temat rzeka. Chociaż nie, o tym powinno się mówić jak najgłośniej, bo obecnie zbyt wielu ludzi jest zniechęconych do polityki i wie o niej tyle ile usłyszy w "Faktach". Ja nie do końca czuję się kompetentna, coś tam czasem uslyszę czy przeczytam i sobie rzucam hasłami, ale szczerze jestem przygnębiona stanem Polski i Polaków.


Bes sęsu. Chciałam tylko napisać, że przez ostatni tydzień zbierałam puszki aluminiowe po śmietnikach i melinach. Strasznie mnie się to podobało, ale niestety jesienna aura poczęła się zaostrzać i jakoś straciłam chęci. No, ale co zebrałam to moje, przy kursie 3,50zł za kilogram powinnam dostać jakie 50 zł, tylko na razie nie wiem jak to wszystko przetransportować na złom, bo objętościowo jest tego kilka reklamówek, a ja nadal nie rozmawiam z nikim z rodziny. Ot, peszek.

 

Mój związek z Krzysztofem pięknie się rozpada bez mojej bezpośredniej ingerencji. Do końca nie wiem czy się cieszyć czy smucić, bo jak się rozstaniemy to nie będę miała do kogo gęby otworzyć, ale z drugiej strony otwieranie gęby do kogoś kto rozumie cię w jakichś 60% to też żadna ulga. Ale zawsze coś : < No i przytulanie... Ja tak bardzo lubię się do niego przytulać. Mój Boże, może lepiej nie.. Problem w tym, że ja wiem już, że nie chcę z nim być, więc nie powinnam go traktować jako środka zastępczego do czasu, gdy pojawi się ktoś warty uwagi. Wciąż mam problem z przedmiotowym traktowaniem ludzi. A tu zima za progiem, coraz krótsze dnie...i nie ma z kim porozmawiać. Może gdybym miała więcej empatii, może gdybym się bardziej poświęciła moglibyśmy być razem, bylibyśmy szczęśliwi? Ale raczej to tylko strach przed samotnością. Prawda jest taka, że o ile rozczule mnie jego widok, o tyle brak mi dla niego szacunku, nie imponuje mi już niczym. Szmutne to, a tak dawno nie płakałam...

06 listopada 2013   Dodaj komentarz
hwebdabdwe  
< 1 2 3 ... 17 18 >
Pewna_dziewczynka | Blogi