I znow placz, samotnosc. Co raz wieksza pewnosc, ze nic sie nie zmieni. Taka sie widac urodzilam, jedyna w swoim rodzaju, dziwna, bez pary. Szkoda, takie ladne dzieci bym rodzila...
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)
Dodaj komentarz