Ten sok z marchwii mi rzeczywiście nie służy......
Chciałam zacząć tak jakoś optymistycznie, zakomunikować państwu, że stanęłam na rzęsach i ten rok szkolny zakończę z oceną "dobry" w rubryce chemia, ale...Tak sobie weszłam na pewnego bloga, tak sobie spojrzałam na pewne zdjęcie i taki smutek mnie ogarnął. Głupia ja byłam. Co tam byłam, jestem. Była kiedyś taka piosenka kabaretu Potem, której pierwsze frazy brzmiały "Nie kocha mnie nikt, nie lubi mnie nikt...". O ile mogę z powodzeniem wtórować tymi słowy za bohaterem lirycznym, o tyle już w wersie trzecim i każdym kolejnym muszę nucić własny tekst. Nie rozchodzi się bowiem o domniemany brak urody bedacy przyczyna braku miłości, choć tutaj również bym polemizowała, lecz o straszne słowo, dzieci zakryjcie uszy - fałszywość. No co ja poradzę, że nie potrafię, że czasami się wyżywam jak najgorszy tchórz na stronach tego bloga, co ja poradzę? Nie lubię was, ale ten brak kontaktu z wami wprawia mnie w pewien dyskomfort. W waszych oczach jestem frajerem najgorszym, ale czy przedtem nim nie byłam? Zawsze było, "ale Alutka ty to durna jesteś". Jestem, ale nie trzeba mnie było traktować jak półdebila. Powinnam przeprosić, ale czy to coś da? Czy jedynie ofukacie mnie mówiąc, że macie dosyć mojego teatrzyku? Źle mi z tym niesamowicie, na początku myślałam, że to zabawne, widziałam, jak szepcą w konspiracji o moim wybryku, ledwo powstrzymując się od wytykania palcem. Teraz widzę, że to rzeczywiście zabawne, jak cała ta sprawa poważnie odbija się to na mnie. Tak drodzy czytelnicy, pomimo dzisiejszych sukcesów znów wpadłam w dół. Taki dość głęboki. Mogłabym machnąć swoją łapą beztrosko mówiąc, jeszcze tylko miesiąc, ale byłoby to nędznym kłamstwem, które już mnie nawet nie pociesza. To nieprawda, że miesiąc. To miesiące wakacji, a nawet te kolejnych lat szkolnych i to przede wszystkim miesiące przeszłe. Wspólnie spędzone wycieczki, obozy, wyjścia do kina. Miesiące, kiedy budowałam swój wizerunek, niekoniecznie fałszywy. Teraz to wszystko nie ma znaczenia. Teraz jestem tą nędzną dziewczyną siedzącą w ostatniej ławce rzędu pierwszego. Na tabloidach ze zdjęciami absolwentów już na zawsze pozostanę bohaterem negatywnym. Boże, Ala, dlaczego ty byłaś i jesteś taka głupia? Dlaczego największa radośc sprawiają ci upadki i potknięcia innych ludzi, dlaczego jesteś taka zawistna? Dobra, zasób łez na dzień dzisiejszy mi się skończył...Przede mną jeszcze ostatnia bitwa z przedmiotu historia. Damy radę...
Dodaj komentarz