• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Pewna dziewczynka bez brwi

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
30 31 01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31 01 02

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Listopad 2015
  • Lipiec 2014
  • Czerwiec 2014
  • Maj 2014
  • Luty 2014
  • Styczeń 2014
  • Grudzień 2013
  • Listopad 2013
  • Październik 2013
  • Wrzesień 2013
  • Sierpień 2013
  • Listopad 2011
  • Październik 2011
  • Wrzesień 2011
  • Sierpień 2011
  • Lipiec 2011
  • Czerwiec 2011
  • Maj 2011
  • Kwiecień 2011
  • Marzec 2011
  • Luty 2010
  • Grudzień 2009
  • Wrzesień 2008
  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Kwiecień 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Czerwiec 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006

Archiwum 13 sierpnia 2007


Z życia pomocnika goedety...

Nic mi tak humoru nie poprawia jak męskie spojrzenie. Twarde, zdecydowane męskie spojrzenie. Takich spojrzeń pod dostatkiem mam pomagajac tacie w tyczeniu budynków na nowopowstajacym osiedlu. Szkoda jedynie, że za tymi spojrzeniami przeważnie kryje się jedna myśl. I szkoda, że gust tych panów jest tak niewyszukany. Ale naszej Alutce to wystarcza. Co prawda, na zegarze zbliża się dopiero 11, lecz zdążyła ona już poprawić swój stan konta o dwie godziny, grosz do grosza i bedzie Nikon... Zreszytą i z tak krótkiego czasu pracy jest zadowolona albowiem dzisiaj się nie wyspała i większego pozytku na dłużej by z niej nie było. Pociesznym incydentem natomiast było, gdy jeden z panów budowlańców, wiek dość młody, twarz jeszcze nie zniszczona alkoholem, wzrost niski, włosy blond, wyręczał ją w noszeniu palików. Z poczatku ja to irytowało, poczuła jakby chciał jej zabrać prace, ale w końcu Ala nie pracuje na zlecenie, lecz na godziny, więc tylko lepiej, że mniej się narobi, a zarobi więcej. Gdy niosąc maczete do wycinania krzaków, skomentował "no, taką szablą to uuuu", co prawda Ala nie zrozumiała przesłania "uuuu", ale grzecznie się uśmiechnęła. To miło, gdy ludzie są mili, jednak Ali zazwyczaj trudno jest zrozumieć, że oni są mili tak poprostu, zwykle stara się szukać drugiego dna. Jest też zadowolona, bo znalazła sobie obiekt westchnień, się znaczy, że oko można zawiesić:P Jest taki inwestor, którego to nazwiska nie zdradzę zasłaniając się tajemnicą handlową. Chyba już bliżej 40-tki niż 30-tki, duuuuży:P Z twarzy bardziej burak, lecz tak od czasu do czasu fajnie spojrzeć, obraczki nie ma, ale większośc osób w tej branży z przyczyn praktycznych poprostu takowej nie nosi. Bożżżże, o czym my tu mówimy Alutka! On mógłby być Twoim ojcem! Ale się dobrze trzyma wrrrr:P:P:P Jak państwo mogą zauważyć Alutka czuje się coraz gorzej;)

13 sierpnia 2007   Komentarze (1)
kjjjkjkj  
Pewna_dziewczynka | Blogi