• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Pewna dziewczynka bez brwi

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
30 31 01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31 01 02

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Listopad 2015
  • Lipiec 2014
  • Czerwiec 2014
  • Maj 2014
  • Luty 2014
  • Styczeń 2014
  • Grudzień 2013
  • Listopad 2013
  • Październik 2013
  • Wrzesień 2013
  • Sierpień 2013
  • Listopad 2011
  • Październik 2011
  • Wrzesień 2011
  • Sierpień 2011
  • Lipiec 2011
  • Czerwiec 2011
  • Maj 2011
  • Kwiecień 2011
  • Marzec 2011
  • Luty 2010
  • Grudzień 2009
  • Wrzesień 2008
  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Kwiecień 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Czerwiec 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006

Archiwum styczeń 2014


Bez tytułu

To takie śmieszne, to takie żałosne, co ja wyprawiam, co ja wyprawiam.

26 stycznia 2014   Dodaj komentarz

Bez tajemnic między odcinkiem 13 a 14, Jerzy...

Przyznaję się, zeżarłam połowę Pawełka, resztkę marcepanu w czekoladzie, 2 kotlety, trochę boczku i właśnie zaczynam sączyć kawę z 3 łyżeczkami cukru oraz szklanką mleka, co wykluczy mój sen tej nocy. Oglądam właśnie I sezon habeowskiego "Bez tajemnic" co typowe odnajdujac się w kolejnych postaciach i zastanawiając się jednocześnie na ile ten serial może być prawdziwy. Poważnie myślę nad wizytą u specjalisty tego rodzaju. Mam wrażenie, że wiele rzeczy nawarstwiło się do tego stopnia, że sama nie zdołam tego poukładać. Muszę stać się bardziej świadoma siebie. Wbrew pozorom nie chcę spędzić reszty życia w pokoju. Ale boję się, że sposób przeprowadzenia terapii okaże się nieskuteczny, boję się, że cała ta psychologia to szarlataństwo, a jedyne co z tego wyniosę to fantazje o terapeucie. Szczególnie intensywnie teraz mnie to męczy, bo...  a) finansowo mam jakieś 450 zł z gwiazdki, jakbym się postarała to może bym miała jeszcze dodatkowe 100zł z błaznowania na (tak, tego , ale szczęśliwie ludzie tam czasem gotowi są płacić za wsadzanie sobie do nosa długopisów), co daje 550 złotych polskich. Wypatrzony przeze mnie psycholog (oczywiście najdroższy) życzy sobie 150 zł za pierwszą wizytę i 600 zł za 5 kolejnych wizyt (przy płatności z góry). To oznacza, że brakuje mi jakichs 200 zł. Kurde, kurde, a robić ni ma komu. Wystarczyłoby żebym poszła do jakiejś najgłupszej roboty i już bym miała na 10 spotkań, ale co poradzę, że gdy już wysyłam CV to boję się odbierać telefonów i przez tydzień mam wyłączoną komórkę. Muszę iść do tego psycho choćby spróbować, bo ostatnie dwa lata wybitnie pokazały, że ani sama się nie podniosę, ani nie ma obok mnie ludzi, którzy bezpłatnie chcieliby i potrafili mi pomóc. Skurwysyny jebane chuje wszyscy jesteście : ) A wczoraj napisałam do ariow ista (kochane google nie indeksuj mi tego), zostawiłam mu rzewny wpis na porzuconym przezeń przed kilkoma już laty photoblogu. Napisałam Ario wiście płaku płaku nie mogę o tobie zapomnieć, mój ty wymarzony menszczyzno, zaden ci nie dorownuje, wez mnie na stole kuchennym, ja niegodna ciebie, ale bede ci rodzic dzieci i pilnowac ogniska domowego, w ogole to cie sledze, niedlugo odwiedze cie na uczelni. No właśnie, uczelni. Deklaracje maturalne 7 luty ostateczny termin. Kim chcesz być ? Czy nadal twierdzisz, że jesteś humanistką. Jeśli byś zdała chemie na maturze to moglabyś iść na dietetyke na UWMie i proszę ja ciebie świetlana przyszłość by cię czekała na dziale warzyw i owoców w Realu. Nic się nie uczyłaś szelmo, ale to UWM przecież. Co biorą przy rekrutacji na kierunek semiścisły: język obcy, matematyka + coś ścisłego lololololo a próg taki, że z moim rozszerzonym angielskim i matematyką na podstawie o mały włos bym się nie dostała nawet bez chemii. Także 3 miesiące do matury, gdyby usiąść choćby trochę to z palcem w tej twojej pryszczatej dupie byś się dostała kochanie. No, tyle, że od dwóch lat w twoim przypadku usiąść do czegokolwiek jest wysiłkiem ponad wszelką miarę niemożliwym. Skarbie, a to już rok kolejny leci, już dzieci z rocznika 1995 (o kurdesz, nawet nie byłam świadoma) będą niebawem z wypiekami na twarzy odbierać legitymacje studenckie i narzekać na facebooku na rozkraczający się USOS. A może to przeklete prawo. Co nieco liznelaś już tematu, co nieco nabrałaś dystansu i dobrze wiesz, kto trzyma ciepłą posadkę w katedrze prawa rzymskiego na UWMie. Tylko te studenciaki od pierwszego roku strojne w garsonki i złote zegarki tak pewne siebie. Ty stara dupa bez przyszłości w tym zawodzie, bez bezczelności jawnej, tylko z ta swoją marną bezczelnością wewnętrzną. Ja wam powiem, ja się boję tych ludzi, ja się czuję gorsza, głupsza, ale wiem, że nie jestem, kurde. I niech ten terapeuta to ze mnie wydobędzie. Ja mam straszny apetyt na nauke, ale coś mnie blokuje i obawiam się, źe to nie lenistwo. A co ty możesz wiedzieć, twierdzisz, że sama sobie poradzę. Sory, musiałam to wykrzyczeć inaczej by mi przez gardło nie przeszło.

26 stycznia 2014   Dodaj komentarz

A.W.B.

Zrobiłam coś grubego i wbrew pozorom wcale nie chodzi tu o produkt procesu defekacji. Ma to związek ze sprawą sprzed 6 czy 7 lat poruszana zresztą na tymże blogu. Zażenowanie miesza się we mnie z ekscytacją. Wkrótce poinformuję o przebiegu tej historii, aczkolwiek dużo bardziej prawdopodobne jest, że owa akcja nie doczeka się reakcji, o czym też poinformuję.


Nie opuszczajcie mnie, nie gniewajmy się na siebie. Ciągle jestem w rozsypce, ale wierzę, że kiedyś znów będę stanowić spójną całość i jako ta spójna całość z pewnością będę miała ochotę dzielić się moim życiem z wami tu gdzie zawsze.

25 stycznia 2014   Dodaj komentarz
Pewna_dziewczynka | Blogi