Mam zimne nogi, piekące policzki i nieprzespaną noc za sobą. Znowu się zaczyna, wtedy byłam jedynie bardziej szczęśliwa. Teraz nie potrafię. Nie powinnam była się do niego odzywać. Powinnam zablokować jego numer gg i nie odpowiadać na smsy. On chyba nie ma już żadnego szacunku do mnie, myśli, że się wykpi. Ja już nie wiem! Gdybym o tym komus powiedziała, na pewno kazałby mi się trzymać od niego z daleka, tyle, że ja jak zwykle powiedziałabym, że nie rozumie całej tej sytuacji, że nie zna szczegółów...Oślepłam, straciłam szacunek do siebie, przecież doskonale wiem jak to się skończy...
18:12:25 GG# 74xxxxx
:*szkoda ze sie nie odzywasz
21:33:19 GG# 74xxxxx
hej
21:35:59 Ja (GG #11654)
cześć
21:34:33 GG# 74xxxxx
masz ochote pisac??
21:37:11 Ja (GG #11654)
wszystko mi jedno
21:35:10 GG# 74xxxxx
to moze nie bede pisal w takim razie?? (-no proszę, już się stawia...)
21:35:18 GG# 74xxxxx
:)
21:38:13 Ja (GG #11654)
a masz coś ciekawego do napisania?
21:36:05 GG# 74xxxxx
zalezy co okreslisz mianem ciekawego (-filozof się znalazł)
21:36:14 GG# 74xxxxx
powiedz prosze co u ciebie??
21:38:56 Ja (GG #11654)
jak zwykle nic
21:36:58 GG# 74xxxxx
aha....
rozumiem
21:37:13 GG# 74xxxxx
zaskoczenie ze sie odezwalem... zapewne juz zapomnialas o mnie....
21:40:06 Ja (GG #11654)
ta, kto tu o kim zapomniał...
21:40:25 Ja (GG #11654)
chociaż masz rację zapomniałam ,tyle ,że musiałam w to włożyć trochę wysiłku...
21:38:54 GG# 74xxxxx
...
21:39:02 GG# 74xxxxx
aha a u mnie niby to tak od zaraz (-ty ***, tak, zwal winę na mnie)
ale luzzz
....
21:39:17 GG# 74xxxxx
no nic
21:39:29 GG# 74xxxxx
szkoda ze nawet nie napisalas sms czy zemna wszystko ok (-może Karolinka powinna ci napisać smsa)
21:39:43 GG# 74xxxxx
mialem wypadek lezalem w szpitalu itd itp... ale co kogo to... co nie...
21:42:29 Ja (GG #11654)
przykro mi, nie wierzę...
21:40:20 GG# 74xxxxx
szkoda :)
21:40:32 GG# 74xxxxx
ze nie wierzysz
21:43:04 Ja (GG #11654)
a cóże ci się tam takiego stało?
21:40:41 GG# 74xxxxx
wypis ze szpiatala mam
bole kregoslupa do dzis
21:40:58 GG# 74xxxxx
i zdejcia wiecej mi nie trzeba....
21:41:15 GG# 74xxxxx
wypadek samochodowy...
21:41:28 GG# 74xxxxx
sobie nie wierz ile wejdzie
21:41:34 GG# 74xxxxx
nie mam zamiaru bys sie litowala (-to po co mi o tym piszesz?)
21:43:43 GG# 74xxxxx
ok widze ze to raczej nie ma sensu poniewaz jestes chyba zbyt dumna by zemna pisac (-co poeta miał na myśli?)
21:46:31 Ja (GG #11654)
hehe dumna....nie przesadzaj...
21:47:13 Ja (GG #11654)
co mam powiedzieć? Jak ci współczuję?
21:45:07 GG# 74xxxxx
raczej watpliwe ze nie wierzysz....
21:45:23 GG# 74xxxxx
to raz a dwa ze mnie kregoslup boli do dzis chodze jakby mi ktos w dupe nakopal (-hihi ja tam braci o nic nie prosiłam ;))
21:48:44 Ja (GG #11654)
i co, pielęgniarki szukasz?
21:46:24 GG# 74xxxxx
nie
nie potrzebuje
21:46:36 GG# 74xxxxx
mam siebie (-popatrz, popatrz, jaki samowystarczalny, seksualnie też chyba sobie poradzisz)
21:49:08 GG# 74xxxxx
ok Alu widze ze raczej niechcesz mi wybaczc i ze mna pisac...
no nic
21:51:44 Ja (GG #11654)
czekaj,
21:49:34 GG# 74xxxxx
smutno mi (-no nie, chyba zaraz się popłaczę! Grzesiu jest smutny!)
oki poczekam
21:50:09 GG# 74xxxxx
nie pisze tu w celach matrymonialnych ale... gryzie mnie sumienie ze tak to jest i wcale sie niechce spotykac ... ale pisac... i przekonac Cie do siebie zle zaczolem :( (-zacząłem,baranie)
wybacz mi :(
21:53:05 Ja (GG #11654)
to idz do spowiedzi... (-ah te moje wyszukane poczucie humoru:P)
21:53:11 ja (GG #11654)
dobra, stop...
nie będe cię obrażać
21:50:53 GG# 74xxxxx
??
21:51:05 GG# 74xxxxx
do spowiedzi??
21:53:42 Ja (GG #11654)
heh żartowałam
21:51:46 GG# 74xxxxx
aha
21:51:54 GG# 74xxxxx
ale zarcik :) no ala monty pyton
przeprosilem
wiecej nie umiem ale i to jest wiele (-czy nie uważacie, że on jest zadufany w sobie?)
21:52:11 GG# 74xxxxx
i nic nie oczekuje w zamian (-oh jak mam ci dziękować, juz myslałam, że mnie oskarżysz o molestowanie)
21:52:17 GG# 74xxxxx
poprostu chce bys przebaczyla
21:54:58 Ja (GG #11654)
ok, ok ja tam ci wybaczam nic mi takiego nie zrobiłęś w sumie...
21:52:47 GG# 74xxxxx
w sumie..
dziekuje
21:53:01 GG# 74xxxxx
kiedys jak bedziesz miala czas i ochote sie spotkac
to bedzie mi milo
i bez podtesktow niczego...
21:55:41 Ja (GG #11654)
tak w sumie to mam do ciebie ogromny sentyment...
21:53:26 GG# 74xxxxx
nie przeginaj do takiego chama??
21:56:15 Ja (GG #11654)
no tak ,ale ten cham miał być księciem z bajki... (-zauważyliście, że nadużywam sformułowania "książe z bajki?)
21:54:18 GG# 74xxxxx
wiec jestem jednak chamem (-to mnie zirytowało)
21:54:28 GG# 74xxxxx
wiesz bylbym chamem gdybym sie psotykal zkims innym
21:54:38 GG# 74xxxxx
i potraktowal cie jak gowniare a tak nie bylo nie jest i nie bedzie (-nie, skąd, przecież to normalne wśród dorosłych ludzi żeby mówić jak to się wielkim uczuciem darzy, a później ni stąd ni z owąd się nie odzywać)
21:57:43 Ja (GG #11654)
dobrze, określmy cię wiec jako niewłaściwego mężczyznę...
21:56:30 GG# 74xxxxx
i takim pozostane:)
21:56:36 GG# 74xxxxx
niewlasciwym dla ciebie tak?? (-masz jakieś wątpliwości?)
21:56:44 GG# 74xxxxx
i nie mezczyzne brakuje mi do tego chlopca...
ktory sie miota...
22:01:02 Ja (GG #11654)
powinnam sobie odpuścić związki, jestem za młoda...więc jesteś niewłaściwy jak każdy inny...
22:00:02 GG# 74xxxxx
rozumiem;*
22:04:19 Ja (GG #11654)
;)
22:05:05 Ja (GG #11654)
nic nie rozumiesz,ale pozwalam ci żyć w takim przekonaniu... (znowu cięty żart Alicji K.)
22:02:45 GG# 74xxxxx
dobrze nic nie rozumiem
22:02:54 GG# 74xxxxx
sluchaj bedziesz chciala sie zemna spotkac... (-nie bądź taki pewien)
22:05:41 Ja (GG #11654)
to pytanie czy stwierdzenie?
22:04:19 GG# 74xxxxx
pytanie
22:04:25 GG# 74xxxxx
z kropkami
22:07:02 Ja (GG #11654)
pewnie będę...
22:05:10 GG# 74xxxxx
wybacz za mala dygresje... malutenka jedna jedyna puszcze ja w powietrze i tak brakuje mi Twojego Pocalunku i Ciebie....
dobra to na tyle... (-hahhahaha myślisz, że mnie weźmiesz na takie teksty? No dobra, masz racje...)
22:07:55 Ja (GG #11654)
niezły bajer
22:05:52 GG# 74xxxxx
a kiedy miala bys czas
22:06:07 GG# 74xxxxx
nom
22:08:43 Ja (GG #11654)
jutro, pojutrze...
22:06:31 GG# 74xxxxx
we wtorek dala bys ade w pon mam egzamin
i do poniedzialku raczej nie (-no to adios, to ja mam się do ciebie dostosowywać?)
22:09:22 Ja (GG #11654)
we wtorek mam zajęcia z basu nie wyrobię się...
22:09:36 Ja (GG #11654)
ewentualnie środa, będź też piątek
22:07:06 GG# 74xxxxx
rozumiem (-wnerwia mnie to jego "rozumiem")
22:07:14 GG# 74xxxxx
dobrze sroda o ktorej?
22:09:57 Ja (GG #11654)
kończe 14:30
22:07:46 GG# 74xxxxx
ok a o ktorej mozemy sie psotkac
22:10:51 Ja (GG #11654)
myślę ,że w okolicach tej godziny
22:08:25 GG# 74xxxxx
z wtorku na srode jestem w warszawie
22:08:35 GG# 74xxxxx
o 8 konferencja
a potem wracam
zobaczymy
22:11:30 Ja (GG #11654)
ok, muszę juz kończyć...
22:11:38 Ja (GG #11654)
trzymaj się ;)
22:09:08 GG# 74xxxxx
aha (-co aha?! Może się teraz na mnie obraź)
22:09:14 GG# 74xxxxx
odezwij sie prosze do mnie
22:09:20 GG# 74xxxxx
nie zostawiaj mnie tak
22:11:55 Ja (GG #11654)
zobaczymy ;)
22:09:27 GG# 74xxxxx
chociarz sygnal pusc (chociaż! z kim ja się zadaje...)
22:12:04 Ja (GG #11654)
ok
22:12:11 Ja (GG #11654)
papa
Nie wiem, a może to ja przesadzam? Jestem w końcu pełna goryczy, może on na prawdę żałuje... Właściwie to wiem, że nie chciałabym spędzić z tym człowiekiem reszty życia. Wydaje się być cwaniakiem, bardzo zadufanym w sobie. Po co więc znowu się z nim spotykam? Przecież to strata czasu. Co z tego, że mam 15 lat? I tak nie mam czasu, nie chcę zakładać rodziny po trzydziestce. Jeśli poświęce temu człowiekowi ten kawałek mojego życia być może stracę szansę na poznanie kogoś na prawdę wartościowego. Jestem pogubiona, w kompletnej rozsypce. Nikomu nie ufam, w nic nie wierzę, do czego to prowadzi? Świetnie, znowu zaczynam się mazać...Bo on proszę państwa jest taki fajny, ma taką fajną maniere i jest tak fajnie wysoki (to jest moja pieta achillesowa)...eh gdy sobie przypomnę, jak musiałam stawać na palcach chcąc go pocałować...Dobra, dość. Popatrzmy ze strony praktycznej. Jeśli zacznę się z nim teraz spotykać zapewne nici z moich planów feriowych, nie przeczytam żadnej książki, bo będę się z nim szlajać żeby Grzesiu nie miał pretensji, że go zaniedbuje. On jest niesamowicie zaborczy. A mi to chyba imponuje...