No degrengolada!
Teraz te dzieci takie przekorne, farbują się, kolczykują sie jak krowy(zdradzę wam teraz wielką tajemnicę, nigdy w zyciu nie miałam przekutych nawet uszu) zalewają się wiśniówkami kupowanymi przez kloszarda i przeklinają...i myślą, że są w ten sposób oryginalni. Dobre sobie, a ja będę inna! To jest mój bunt. Będę siostra miłosierdzia, abstynentem totalnym i purystką. Ha ha, dobre sobie, kto mi uwierzy ;)...ten jest naiwny. Kurczę, czy też jak kto woli "motyla noga!", mi sie to nie podoba, bo kiedys jak się wspomniało, że cos się nielegalnie wychyliło, to były oburzone spojrzenia wśród rówieśników i czasami trafiał się epitet, żem pijak, a teraz...teraz to odpowiedzia jest "zbieramy ekipę i robimy powtórkę". Piją wszyscy. No mnie to przeraża, bo do tej pory tylko ja byłam taki degenerat, a teraz..no wkurza mnie to! To miasto jest za małe na wiekszą ilośc degeneratów, a tymczasem niemalże za kazdym murkiem widac jakieś nadzwyczaj rozweselone nastoletnie twarze. Co się z tymi dziecmi dzieje? Ciekawe jakie towarzystwo mi się trafi w nowej klasie, szkoda, ze nigdzie w internecie nie ma listy przyjętych. Z tego co zdążyłam wysledzić, jednym z moich kolegów bedzie niejaki Piotr, który prowadzi blog pod tytułem www.bozywariat.photoblog.pl, nie brzmi to najlepiej, znam ten typ doskonale i już widzę, że się nie polubimy. Mam jedynie nadzieję, że Filip doszczętnie się na mnie nie obraził, bo będzie mi on jedyną (no oprócz Jagusi choc z nia kontakt najlepszy nie jest) znaną osobą i wolałabym jednak miec z nim relacje poprawne, bo to zawsze woda mniej głęboka, gdy się kogoś zna.
A teraz wróćmy do Nikona. Tydzień ten określam jako dobry. Z planowanych 25 godzin, przepracowałam 24, stad też dzieli mnie od mojego ukochanego jedynie 26. Choc to "jedynie", może się w nastepnym tygodniu okazać "aż", gdyż jak twierdzi tata, bedzie wiecej papierkowej roboty, czyli ja nie bedę potrzebna, ale trzeba myslec pozytywnie...taa, lemoniade będe sprzedawać:P No, jeśli by jednak brać pod uwagę wersję pesymistyczną, której to jednak juz do swojej świadomości nie dopuszczam, to właściwie na Nikona już mam, tyle, że model D40, a ja niestety jako snob naczelny, dający się omotać marketingowi dla idiotów, mam smaka na D40x...i tyle z wieści...Dobra rada na dziś: nie kupujcie w Pixmani.