• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Pewna dziewczynka bez brwi

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
30 31 01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31 01 02

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Listopad 2015
  • Lipiec 2014
  • Czerwiec 2014
  • Maj 2014
  • Luty 2014
  • Styczeń 2014
  • Grudzień 2013
  • Listopad 2013
  • Październik 2013
  • Wrzesień 2013
  • Sierpień 2013
  • Listopad 2011
  • Październik 2011
  • Wrzesień 2011
  • Sierpień 2011
  • Lipiec 2011
  • Czerwiec 2011
  • Maj 2011
  • Kwiecień 2011
  • Marzec 2011
  • Luty 2010
  • Grudzień 2009
  • Wrzesień 2008
  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Kwiecień 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Czerwiec 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006

Archiwum 30 sierpnia 2007


Ta ostatnia niedziela, wiec nie żałuj jej...

Ha ha, już niedługo, co raz bliżej, za 3 dni, czy tam jak kto woli 4 dni, rozpoczęcie roku szkolnego. Czuję niesamowity dreszcz emocji, połaczony z histerycznym rozbawieniem, a także niepohamowaną ciekawością. Jak podaje strona olsztyńskiego LO 1, "godziną W" (choc może to niestosowne używac tej nazwy w tak błahym kontekście) będzie 10:30. Oj się będzie działo:P Biedne struchlałe pierwszaczki, a wśród nich ja, wyszukujaca swoim sokolim wzrokiem nowych obiektów westchnień. Ah, aż chciałabym, by ten poniedziałek był jutro. Jest to raczej objaw dziwny, w normalnych okolicznościach Ala na wszelkie sposoby unika obowiązku szkolnego, ryzykujac nawet swoje zycie w desperackich próbach jedzenia surowych kartofli, ale oto wyrusza w nowe nieznane tereny. Brr, najgorsze będzie, gdy wszyscy na siłę bedą szukać "nowych przyjaciół" haha, a ja wtedy "no pasaran", wara ode mnie:P Jeju, juz mi się podoba:P Az zaczęłam nadużywac tych idiotycznych znaczków ":P". Tak, a oprócz wiadomosci odnośnie rozpoczęcia, ku mojemu zaskoczeniu, lecz i jeszcze większej radości, w internecie pojawił się także plan lekcji. I otóż przedstawia sie on nastepująco (bo z pewnoscią niecierpliwie chcecie się dowiedzeć):

GodzPoniedziałekWtorekŚrodaCzwartekPiątek
1. 8:00-8:45BR pol 114 MJ his 105MB inf 208 
2. 8:50-9:35EW ang 017
EK ang 015
 TD łac 203
JS łac 017
MB inf 208TD gw 210
3. 9:45-10:30KM fiz 212KK biol 110(MG) wf
ZK wf 221b
KM fiz 212EW ang 017
EK ang 015
4. 10:45-11:30(MG) wf
ZK wf 221b
SK mat 107SK mat 107BR pol 114TD łac 116
JS łac 006
5. 11:40-12:25(MG) wf
ZK wf 221b
BR pol 114KD przed 110MS geo 112AB chem 209
6. 12:35-13:20AB chem 213BR pol 114BR pol 114EW ang 017
EK ang 015
SK mat 107
7. 13:30-14:15MJ his 105MJ his 105BR pol 114KK biol 110MS geo 112
8. 14:20-15:05 Mo rel 203 BA po 002MB inf 208
9. 15:10-15:55 Mo rel 006  MB inf 208

 

Na ilośc godzin nie narzekam, w gimnazjum miałam jedynie 2 godziny lekcyjne mniej i jedynie ta zmiana klas mnie przeraża. Bowiem dla tych, którzy jeszcze nie znają specyfiki mojej byłej szkoły, każda klasa miała swoja salę i zwykła nawet na przerwach w niej przesiadywać, ale to już czasy zamierzchłe. Rzeczą nazbyt ciekawą wydaje mi się być natomiast postac nowego wychowawcy. Sam fakt, że jest on mężczyzną, budzi we mnie nieukrywaną radość, gdyby dodać do tego, że nie ma jeszcze 50 lat, a jak głoszą uczniowie jest on nauczycielem dość osobliwym, co wiecej uczy Łaciny, to można od razu się domyślic, że będzie on adresatem wielu westchnień. Ciekawe jak wyglada...

To były dobre wakacje, może nie tak dobre jak mogłam marzyć, lecz dobre wystarczająco bym nie czuła niezadowolenia. W czasie tych dwóch miesięcy nauczyłam się wielu pożytecznych rzeczy z dziedziny geodezji, nabawiłam się także tzw. choroby zawodowej, bowiem wszędzie mimowolnie wypatruję kamieni granicznych, reperów oraz wszelkich innych punktów osnowy, ale to takie małe nieszkodliwe hobby:P Przede wszystkim jednak uczyłam się zarabiać i współpracować, i myślę, że na dobre mi to wyszło. Nie żałuję, że nie spałam do 10, że ani razu się nie upiłam, ani, że nie siedziałam cały ten czas przed telewizorem. Za kilka dni wejdę w posiadanie Nikona D40x i wtedy powiem: dobrze wykorzystałam ten czas. Hahaha aaaale przemowa:P No cieszę się!

 

Dobra rada na dziś: nie kupujcie Creativów.

30 sierpnia 2007   Komentarze (1)
hhhh  
Pewna_dziewczynka | Blogi