• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Pewna dziewczynka bez brwi

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
25 26 27 28 29 01 02
03 04 05 06 07 08 09
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 01 02 03 04 05 06

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Listopad 2015
  • Lipiec 2014
  • Czerwiec 2014
  • Maj 2014
  • Luty 2014
  • Styczeń 2014
  • Grudzień 2013
  • Listopad 2013
  • Październik 2013
  • Wrzesień 2013
  • Sierpień 2013
  • Listopad 2011
  • Październik 2011
  • Wrzesień 2011
  • Sierpień 2011
  • Lipiec 2011
  • Czerwiec 2011
  • Maj 2011
  • Kwiecień 2011
  • Marzec 2011
  • Luty 2010
  • Grudzień 2009
  • Wrzesień 2008
  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Kwiecień 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Czerwiec 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006

Archiwum 16 marca 2008


To ja już wolę opcję domku na Kaukazie...

 

 http://www.photoblog.pl/martin999/13906200

 

Taaaak, mam co chciałam - pożal się Boże adoratora. Ratunku, kilku już takich popaprańców i zoofili (dobra, może żart niesmaczny) było, ale z żadnym nie musiałam się widywać na codzień w klasie. Teraz ni to uciec, ni to przestać się odzywać, bo zepsuje mi to image dobrotliwej Alutki, a takowy jeszcze przez jakieś 2 lata powinnam utrzymać. Co tu robić, co tu robić? Hmm, może by tak w dobie wszelkiej tolerancji dla dewiantów powiedzieć, że wolę dziewczynki? To niebyłby pomysł zły, nawet w szatni, przed wf-em miałabym duzo miejsca. Ogólnie, jakoś tak luźniej by się wokół mnie zrobiło, no, ale potencjalny książe z bajki również uznałby, że nie ma co w konkury o mnie iść, bo ponoć - jak głoszą oświeceni lekarze - homoseksualizm to nie choroba, zatem i wyleczyć się jej nie da. To jest wręcz zadziwiająca zależność, że to właśnie mężczyźni(?), do których w zyciu bym się słowem nie odezwała, gdyby nie zmuszały mnie do tego okoliczności - w tym wypadku szkoła - dostrzegają we mnie kobietę. Proszę zauważyć, że ja naprawdę nie jestem osobą wybredna, ja mężczyzn kocham, lecz są i wyjątki, te setne części procenta, których nawet po wypiciu całej butelki czystej nie jestem w stanie zaakceptować w roli kandydata na męża. Swoją drogą, przypomniała mi się sytuacja z pierwszej klasy podstawówki, kiedy to jeden z klasowych kolegów, raczej powszechnie nie lubiany (gadał z krzesłem, jadł trawę) nie wiem, czy to chcąc zrobić biednej Alutce na złość, czy tez z młodzieńczej szalonej miłości, przyniósł dnia pewnego do szkoły całkiem pokaźnych rozmiarów niebieski, plastikowy pierścionek, taki, który w owym czasie był ostatnim krzykiem mody kiosku Ruchu i przyklęknął na kolano prawe, by wypowiedzieć słowa, których niestety dosłownie nie przytoczę, bo pamięć zawodna, ale wnioskuję, że było to coś co zobowiązywało mnie do udzielenia odpowiedzi tak lub nie. Jednak miast tego, Alutka poważnie przestraszona, że ktoś w wieku tak młodym chce ja przed ołtarz zaciagnąć, że później to już tylko powinność małżeńska, gary, dzieci i pieluchy, wybiegła z klasy z krzykiem, a nawet płaczem. Niedoszły narzeczony był jednak nieugiety, pewien swojej racji i biegał z tym pierscionkiem za mną dopóki nie zatrzymała go wychowawczyni, która przekonała go, że z tak poważnymi decyzjami lepiej jest poczekać do czasu, gdy nauczy się wiązać buty. No i tak zostałam starą panną. W sumie teraz nie miałabym nic przeciwko, by incydent ten się powtórzył, lecz prosiłabym, by kandydat nie jadł trawy...i z martwą naturą nie rozmawiał(no, chyba, że akurat Alutka udaje martwą naturę i się nie odzywa, to wtedy mówić do niej można), reszta całkowicie dozwolona...

16 marca 2008   Dodaj komentarz
Pewna_dziewczynka | Blogi