Sru - tu - tu -tu!
Sru - tu - tu - tu!
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
28 | 29 | 30 | 01 | 02 | 03 | 04 |
05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 |
12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 |
19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 01 |
Sru - tu - tu - tu!
Nie zgadzam się, zaprzeczam wszystkiemu co dotychczas pisałam. Wypieram się. To bzdury, wszystko bzdury. Aluta to bzdura, a może nawet gorzej. Przecież ona nie może mieć nic wspólnego z rzeczywsitoscią, żyje w jakiejś swojej bajce i narzeka, że źle jej tu gdzie jest. Może pora by sie było obudzić królewno! Przecież nie możesz udawać, że nic cię nie obchodzi, że gdy lżą ci od dziwek, ty snujesz wywody o społecznym zapotrzebowaniu na szmaty. Tak nie może być Aluta! Kim ty jesteś? A skąd ja mam wiedzieć? Czasami myślę sobie, że jestem wyjątkowa, nieklasyfikowalna. Czasami spoglądam dookoła siebie i wszystko to pęka. Nie jestem wyjątkowa, jestem dziwadłem. Napiszę teraz to na co rzeczywiście mam ochotę. Bez dobierania słów, udawania, że z pewnych rzeczy wyrosłam, bez zabawy w eufemizmy. Brak mi kogoś z kim mogłabym porozmawiać. Brak mi kogoś kogo mogłabym zabrać ze sobą w podróż daleką lub na skromny spacer do lasu. A jednocześnie wiem, że nie ma takiej osoby, przed którą mogłabym sie otworzyć, bo nawet z samą sobą nie jestem szczera, że nie lubię, gdy jadąc rowerem za plecami mam innego rowerzystę. To mnie przytłacza, bo już jakiś czas temu zrozumiałam, że moja samotność jest moim nieświadomym wyborem. Kiedyś myślałam, że jestem brzydka jak noc, że odstraszam mężczyzn swoim wyglądem, ale to nieprawda. Jeśli nie jest się obdarzonym skrajną brzydotą, która kwalifikuje się na etat w cyrku, zawsze znajdzie się jakiś koneser. To nieprawda, że wszyscy młodzi mężczyźni lecą na fajną dupę i duże piersi. Młodzi mężczyźni są idealistami, wierzą, że jedynie charakter może świadczyć o prawdziwym pięknie. Często z doświadczenia zresztą wiedzą, co czai się w głowach tlenionych blondynek i zniesmacza ich to, że tlenione blondynki na każde zawołanie zniżają sie do poziomu ich rozporka. Dopiero, gdy mają lat kilkadziesiąt przestają wierzyć w ideały. W ich życiu pojawia się panna Mariolka z sekretariatu, która zręcznie wykorzystuje zawirowania wieku średniego. Zdradzają wszyscy, bez wyjątku, bo taki to czas głupi nadchodzi. Jeśli nie fizycznie to myślą, pytaniami, które w ich głowach narastają czy to jeszcze ma sens. Może właśnie ten strach przed tym, że kiedyś stracę wyłączność na mojego męża powstrzymuje mnie przed wdawaniem się w jakieś związki. Zresztą, o czym ja tu mówię? Związki? Zastanów się Alutka! Ty się nawet w rozmowę nie wdajesz a co dopiero związki, nie ośmieszaj się dziewczyno. Bo co ja mogę o tym wiedzieć. Ja chciałabym jedynie by ktoś mnie oswoił, bym w sobotnie popołudnia i wakacyjne dni nie siedziała przed telewizorem. Zróbmy może taki eksperyment. Nie wiem, kto jeszcze bawi się w czytanie tego bloga. Z pojedyńczych komentarzy mogę wnioskować, że są to 2-3 osoby. Wszystkie to kobiety {(z całym szacunkiem drogie panie) tak Bachu wiem, ty nie jesteś kobietą:P}, dlatego może apel ten jest grochem o ściane rzuconym, ale jeśli się mylę w moich szacunkach, jeśli jest wśród tego grona jakiś mężczyzna (jakikolwiek!) chcę go poznać. Niech mężczyzna się ujawni...