• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Pewna dziewczynka bez brwi

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
26 27 28 29 30 31 01
02 03 04 05 06 07 08
09 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30 01 02 03 04 05 06

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Listopad 2015
  • Lipiec 2014
  • Czerwiec 2014
  • Maj 2014
  • Luty 2014
  • Styczeń 2014
  • Grudzień 2013
  • Listopad 2013
  • Październik 2013
  • Wrzesień 2013
  • Sierpień 2013
  • Listopad 2011
  • Październik 2011
  • Wrzesień 2011
  • Sierpień 2011
  • Lipiec 2011
  • Czerwiec 2011
  • Maj 2011
  • Kwiecień 2011
  • Marzec 2011
  • Luty 2010
  • Grudzień 2009
  • Wrzesień 2008
  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Kwiecień 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Czerwiec 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006

Archiwum 19 kwietnia 2007


Czyli w Lidzbarku Warmińskim mam się nie...

3 dni temu...

Ależ mi w czachę przygrzało...Słońce świeci, wydawać by się mogło, że Ala się z tego cieszy, lecz jakże by mogła? Przeciez ona musi wciąż trwać z tą swoja pozą wielkiej cierpietnicy...Więc cóże znowu wymyśli żeby wykazać jak to świat jest zły? Właśnie jej się odechciało pisać, ale niech i będzie. Będzie bezskaładnie. Odmieniam życie po raz n-ty do potegi. Rozpoczynam akcję pod kryptonimem "Czerwona Sukienka". Inteligentni i wierni czytelnicy chyba dość łatwo domyślą się, o co chodzi. Ala kole... "Ala koleguje sie ze studentami którzy udają że nie są pedofilami." To z kolei wypowiedź kolegi sasiadujacego ze mną na lekcji informatyki, na której to mam własnie przyjemność i zaszczyt przesiadywać. Kolega pilnie komentuje każde słowo wystukane z klawiatury."(jest napakowany i przystojny)" Tak, to kolejnmy komentarz naszego małego przyjaciela, ma chłopak wyobraźnię, trzeba przyznać. Na czym to skończyłam? A tak, Ala po raz kolejny chce się wcisnąć w mniejszy rozmiar ubrań. W tym oto celu, od poczatku tego miesiąca jeździła do szkoły rowerem, jednak, że wysiłek ten nie wydawał się być wystarczającym, wczoraj postanowiła do szkoły chodzić na piechotę. To nic, że musi wstawać o 5:30, to nic, że musi chodzić spać o 21:00, żeby później nie chcieć zabijać niewinnych ludzi, męczyć zwierzątek i pisać rzewnych notek. Ala powiedziała by nawet, że taki stan napawa ją pewnego rodzaju dumą. Heh, dumą, dziecko, czy ty wiesz co to znaczy, no dobrze, użyjmy sforułowania, że ten stan, najzwyczajniej jej się podoba. Wschodzace słońce i eteryczny smak powietrza, nieskażony, jak w przypadku godziny 7, dymem tanich papierosów robotników zmierzających na budowy betonowych eliminatorów zielonej przestrzeni. Olsztyn o godzinie 6:00 jest piekny. Myśli pojawiające się podczas wedrówki po pięknym Olsztnie są klarowne, są szczere, pozbawione wszelkiej fałszywości jakiej nabierają po 8 godzinach w szkole. No to się nam Alutka zapędziła. Za dużo poezji ostatnimi czasy czyta, na siłę chce przywrócić sobie delikatność i czystość, lecz procesu schamiania odwrócić się nie da. Wczoraj znalazła na siebie fajne określenie. Ala jest wszystkim tym co szkaluje na swoim blogu. Jest esencją kobiecości i charakterystycznej dla niej głupoty. Jest najbardziej wredną, fałszywą i pozbawioną skrupułów osoba, jaka kiedykolwiek była opisywana na tym blogu.  Przykro mi droga panno, taka jest prawda. Ostatnio przemierzając nieskończone przestrzenie internetu, trafiłam na pewien blogowy zapis o mojej osobie. Ah jakżeś byłam dumną, gdy ją znalazłam. Cała notka o mojej skromnej osobie! Calutka i to napisana przez dziewczynę, która miała ze mną do czynienia raz w zyciu!
 
I pójscie na łatwiznę, czyli kontynuacja myśli, której niestety podczas lekcji dokończyć nie zdążyłam...
 
Spytacie się w takim razie, co ona może mieć do mnie? Spytajcie się lepiej kim jest dla Magdy. Emilia, o której tu mowa, jest siostra cioteczną Magdy i zważając na bliskie więzi zapewne bardzo szybko dowiedziała się o moim niecnym występku, co więcej odnotowała swoje oburzenie na blogu. (http://landryynaa.bloog.pl/id,1556359,index.html#komentarze)I ok, nie mam nic przeciwko, dziewczyna miała do tego prawo, lecz żeby tak nieładnie się wyrażać? Ah jak to świadczy o człowieku. Coraz częściej dochodzę do wniosku, że gimnazjalistki to najbardziej agresywna grupa społeczna! Jestem święcie przekonana, że gdybym nie uczęszcazła do takiej małej i dość porządnej szkoły zapewne za taką moja blogową szczerość moja twarzyczka została by pokieraszowana, przez głodne zemsty koleżanki. Dzięki Bogu tak nie jest, dzięki Bogu, mam spacyfikowane, mądre koleżanki...Ale inną kwestię chciałabym poruszyć...Emila użyła wobec mnie zwrotu "dupodajka", nie przejmowałabym się tym zbytnio, lecz autorka w swoim wpisie, tak przekonująco argumentowała, że nią jeste, że aż zaczęłam się zastanawiać. Wiem, że może to jedynie epitet zaczerpnięty w odruchu poczucia wielkiej krzywdy, lecz co jeśli reszta ludzi również tak mnie odbiera? Suma sumarum jeśli wy myślicie, że te moje spotkania kończą się szybkimi numerkami? Nigdy mi do głowy nie przychodziło, że moje wpisy moga być tak zinterpretowane. I bardzo bym nie chciała by tak było. Czy mam umieścić w tytule "Alicja w Krainie Traw..." i zależnie od tego jak moje życie się potoczy "...ciagle dziewica", albo "...była w akademiku na herbatce"?! Bo jeśli to stanowi dla państwa ułatwienie, jeśli nie orientujecie się ciągle w sytuacji, że panna Ala to tak na prawdę taka szara mysz, która pozna pierwszego chłopaka (aj, pierwszy chłopak juz był:P) w 30 roku życia, to ja oczywiście mogę bez problemu dla państwa taki napis umiescić. Amen. Czy to już koniec tego wpisu? Tak, to już koniec. Nadal nie wymyśliłam sposobu przechwycenia testów gimnazjalnych, ale gdyby ktoś miał jakiś pomysł, to oczywiście chetnie bym go poznała (pomysł, choć autora, w przypadku, gdyby był przystojnym studentem również:P).
19 kwietnia 2007   Komentarze (3)
Pewna_dziewczynka | Blogi