• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Pewna dziewczynka bez brwi

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
30 31 01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31 01 02

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Listopad 2015
  • Lipiec 2014
  • Czerwiec 2014
  • Maj 2014
  • Luty 2014
  • Styczeń 2014
  • Grudzień 2013
  • Listopad 2013
  • Październik 2013
  • Wrzesień 2013
  • Sierpień 2013
  • Listopad 2011
  • Październik 2011
  • Wrzesień 2011
  • Sierpień 2011
  • Lipiec 2011
  • Czerwiec 2011
  • Maj 2011
  • Kwiecień 2011
  • Marzec 2011
  • Luty 2010
  • Grudzień 2009
  • Wrzesień 2008
  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Kwiecień 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Czerwiec 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006

Archiwum 02 sierpnia 2007


Oj, Nikoś, Nikoś...

Nie chcę zapeszać, lecz nie mogę sie powstrzymać, by o tym nie napomknąć. Zapowiada się, że wraz z końcem sierpnia bedę miała nowego kochanka;P. Nazywa się Nikon, prawie tak męsko i groźnie jak Iwan, nie pochodzi on jednak, jak wskazywać by mogła nazwa, z kraju ojczulka Stalina, jest synem koncernu z Kraju Kwitnącej Wisni. Ah jak poetycko:P Oto on, Nikon D40 - amatorska lustrzanka.

Oh i ah, mówię, że nie chcę zapeszać, bo na razie plan jego kupna opiera się na samych założeniach. I wystarczy, że jedno z tych założeń okaże się błędna, a ja obejdę się jedynie smakiem i straconymi marzeniami o wspoólnych wypadach za miasto:P Pierwsze założenie mówi, że jeszcze przez ten miesiac uda mi się zarobić 200 złotych, a to z robota na czarno nigdy nic nie wiadomo:P Drugie założenie mówi, że zdążę załapać się na zwrotny rabat w wysokosci 340 złotych. A z kolei jedno z najważniejszych założeń mówi, że litosciwie nam panujący Ojciec Dyrektor, zgodzi się dokonać zakupu tego aparatu na firmę, co nam odejmuje kwotę VAT w wysokości około 432 złotych, lecz i to nie wszystko, bo najbardziej optymistyczne założenie zakłada, że wogóle tato podejmie się załatwiania jakichkolwiek formalnosci związanych z zakupem, albowiem obecnie czuje się on bardzo poszkodowany ze wzgledu na mój odtwarzacz mp3, który to nieopatrznie został zepsuty i on, spracowana głowa rodziny, musiał wykonać aż dwa telefony w związku z naprawą. Bogu dzieki, ze wogole je wykonał po 6 miesiacach odkąd moja ukochana empetrójka leżała bezradnie w szufladzie. Ale dość, dość tych sarkazmów;) Po przedstawieniu wszystkich założeń pewnie pukacie się w głowę rzecząc jak płonne są moje nadzieje, ale ja wierze, wierze i obecnie zyję ta nadzieję, że uda się wszystko i nawet kartę pamieci kupię jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia:P Ogólnie jest dobrze...jutro ma się nawet rozsądzić sprawa wspomnianego wyżej odtwarzacza, wiec jak dobrze pójdzie, to będę mogła w końcu porzucić starego poczciwego walkmena, który robił szum na mieście:P Ahhh już słyszę Lili Marleen...vor der Kaserne / vor dem grossen Tor / stand eine Laterne / und steht sie noch davor... Widzą państwo, mi ludzi do szczęścia nie potrzeba, bo ludzie zawodzą wiele razy częściej niż elektroniczne zabawki i nigdy nie są bezinteresowni. O ja cie, toś Alutka pojechała:P Nooo, pojechałam;) Kurcze, ale dzisiaj fajny dzień...

02 sierpnia 2007   Komentarze (1)
nnsnsnns  
Pewna_dziewczynka | Blogi