• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Pewna dziewczynka bez brwi

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
26 27 28 29 30 01 02
03 04 05 06 07 08 09
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 01 02 03 04 05 06

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Listopad 2015
  • Lipiec 2014
  • Czerwiec 2014
  • Maj 2014
  • Luty 2014
  • Styczeń 2014
  • Grudzień 2013
  • Listopad 2013
  • Październik 2013
  • Wrzesień 2013
  • Sierpień 2013
  • Listopad 2011
  • Październik 2011
  • Wrzesień 2011
  • Sierpień 2011
  • Lipiec 2011
  • Czerwiec 2011
  • Maj 2011
  • Kwiecień 2011
  • Marzec 2011
  • Luty 2010
  • Grudzień 2009
  • Wrzesień 2008
  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Kwiecień 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Czerwiec 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006

Archiwum 10 października 2011


Hoooooooooooo z twarzą Marylin Monroe!

Zobacz co się stało. Chodź, zobacz co mi zrobiłeś. Łamię wszystkie moje zasady. Odzywam się pierwsza, nie doszukuję się w niczym drugiego dna, staram się trzymać moje emocje na wodzy i nie ryczeć, że kolejny dzień nie piszesz, że już koniec i w ogóle. A Ty rzeczywiście nie piszesz. A ja tak bardzo nie mogę pogodzić się z tym, że nie dałeś mi szansy pożegnać się z Tobą. Przecież nie rzucałabym kamieniami, jedynie dłużej bym Cię przytuliła, jeno pocałowała mocniej, ale nie dałeś mi szansy, więc teraz siedzę i słucham Myslovitz (tak, Myslovitz!) i płaczę, bo wypiłam litrową butelkę energetyka i źle to wpłynęło na moje nerwy.

 

Tyryryry, w sumie nie czuj się taki wyróżniony, jutro mam egzamin warunkowy z prawoznawstwa, więc tradycyjnie próbuję odwrócić moją uwagę od rzeczy istotnych. Aczkolwiek nie zawadzi, gdy napiszesz. Inaczej zrobię to ja.

10 października 2011   Dodaj komentarz

Demokracja roku 2011

Powiem wam, że dopiero teraz zajarzyłam, jak bajeczny numer wywinął ogół zjawisk zwanych PO. Cała historia z powstaniem Ruchu Palikota to po prostu majstersztyk. Na początku patrzyłam na to ze zdziwieniem i pobłażaniem. Wydawało mi się, że RP jest równie nieznaczacym bytem politycznym co PJN czy KNP (niestety) i w końcu szczęśliwie zniknie ze sceny politycznej. Jednak powstanie RP, to nie była, jak przypuszczałam fanaberia czy też wynik konfliktu Palikota ze środowiskiem PO, o odejściu Palikota zadecydowała tylko i wyłącznie chłodna kalkulacja i to nie tylko z jego strony, lecz przede wszystkim ze strony PO. Palikot jako członek PO zdawał się być zgniłym jajem, bardziej szkodził niż pomagał, nie do końca pasował do eleganckiego półinetligenckiego elektoratu PO, choć nikt go usunąć nie chciał, bo był "swój". Jednakże ktoś wpadł na genialny pomysł uczynienia z Palikota buntownika, który pozornie odseparowawszy się od Platformy zagwarantuje partii Tuska głosy tej właśnie części wyborców, o których najusilniej zabiegali liderzy sondaży, grupy niezdecydowanych i zniechęconych. Nikogo nie powinno dziwić, że to właśnie RP, w żaden sposób nie różniące się od PO (prócz osoby lidera, który różni się jedynie tym od Tuska, że lubi wymachiwać gumowymi penisami) będzie częścią koalicji rządzącej i zagwarantuje Platformie piękne 246 głosów w Sejmie (62 w Senacie) a tym samym niepodzielną władzę ustawodawczą na okres najbliższych 4 lat. Niepodzielną w pełnym znaczeniu tego słowa. Absolutną dowolność w stanowieniu prawa, bo któż miałby wetować ustawy?

10 października 2011   Dodaj komentarz
Pewna_dziewczynka | Blogi